Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 5 maja 2024 18:10
Reklama

Dziecko zamknięte w upał w samochodzie

Akcja Służb Ratowniczych w Oleśnicy - jak reagowali mieszkańcy? Oto relacja oleśnickich Służb Ratowniczych:
Dziecko zamknięte w upał w samochodzie

W samo południe w piątkowy upalny dzień postanowiliśmy przeprowadzić prowokacje, by sprawdzić w jaki sposób ludzie zareagują na zostawione w rozgrzanym samochodzie niemowlę, by zobaczyć, ile czasu potrzeba, by w ogóle pojawiła się jakakolwiek reakcja.

Nadmieniamy, iż wszelkie konieczne organy zostały dla bezpieczeństwa wcześniej powiadomione o akcji. Informację otrzymała oleśnicka komenda policji, dyspozytornia medyczna i centrum powiadamiania ratunkowego. Przy zdarzeniu obecni byli nasi członkowie gotowi do natychmiastowej reakcji. Byliśmy też przygotowani na działania polegające na wybiciu szyb w samochodzie i zdawaliśmy sobie sprawę, że może do tego dojść.

Rozpoczęliśmy od oleśnickich marketów. Najpierw - Leclerc.

Tutaj przez 25 minut, mimo dwukrotnego przestawiania auta, nikt nie zauważył dziecka, nawet po przestawieniu w miejscu przechodnim. Dopiero po sprowokowaniu działania przez współdziałającego z nami Grzegorza Żyłę akcja nabrała tempa.

Reakcja ludzi była błyskawiczna. Ktoś pobiegł do sklepu przekazać informację obsłudze, która natychmiast rozpoczęła wzywanie przez głośniki kierowcy pojazdu, w którym zamknięte było dziecko. Pracownicy też błyskawicznie pojawili się na miejscu zdarzenia. Jeden z przechodniów natychmiast pobiegł do swojego auta, skąd wziął klucz do kół i przybiegł celem wybicia szyby. Całość akcji przerwaliśmy w momencie jednoczesnego zawiadamiania CPR oraz wybicia chęci wybicia szyby.

Drugim miejscem przeprowadzania akcji prowokacyjnej był oleśnicki Kaufland.

Tu postawiliśmy samochód w miejscu, gdzie ludzie zmuszeni byli przechodzić idąc do zaparkowanych samochodów. I sytuacja niestety się powtórzyła. Przez prawie 20 min nikt nie zauważył dziecka, mimo, że kilkukrotnie wydawało nam się to aż niemożliwe. Ponownie Grzegorz sprowokował akcję i ponownie wszystko potoczyło się szybko. Ktoś zrobił zdjęcie nr rejestracyjnym i zaraz poszło ogłoszenie przez głośniki, ktoś pobiegł, wziął kombinerki by wybić szybę, ktoś zadzwonił na numery alarmowe. Poza działaniem wiele osób bardzo przeżywało całą akcję - widać było, że nie sama akcja, ale fakt pozostawionego dziecka w samochodzie bardzo ich wzburzył.

Na kolejne miejsce prowokacji wybraliśmy Pogodne Centrum.

Tym razem postanowiliśmy "nie pomagać" i nie wywoływać akcji czekając na rozwój sytuacji. Niestety, mimo kilkukrotnego przestawiania auta nawet bezpośrednio przed wejście do centrum nikt nie podjął czynności. Czy naprawdę nikt nie widział, nie jesteśmy do końca przekonani. W każdym bądź razie, prawie 1,5 h leżenia dziecka w rozgrzanym aucie i nikt nic nie zrobił.

Na ostatnie miejsce naszej akcji wybraliśmy teren marketu Lidl.

Początkowo, mimo że samochód stał na drodze przechodniej pomiędzy marketem a galerią sklepową, dziecko pozostawało niezauważone. Postanowiliśmy jeszcze przestawić samochód na parking przed samym sklepem. I po kilku minutach zaskoczenie - jeden z wychodzących ze sklepu mężczyzn, po zapakowaniu zakupów już miał ruszać, gdy nagle zatrzymał samochód, wybiegł zobaczyć dziecko, zaczął wołać i szukać pomocy. Natychmiast zebrała się grupka osób które wykazały się konkretnymi działaniami zmierzającymi do uratowania dziecka.

Na tym zakończyliśmy akcję prowokacyjną.

Wnioski:

Ludzie nie mają w zwyczaju zaglądać do obcych pojazdów, przez co mogą nie zauważyć zamkniętych weń dzieci czy zwierząt. Warto, parkując swoje auto, w takie upalne dni, rozejrzeć się dookoła. Gdy już świadkowie zauważą problem, błyskawicznie działają i wiedzą jak sobie poradzić.

Ludzi, którzy podjęli reakcję i nie "uciekli" nam z rozmowy nagradzaliśmy apteczkami, saszetkami i talonami na bezpłatne kursy pierwszej pomocy.

A co należy zrobić jeżeli widzimy dziecko/zwierzę przytomne, reagujące - należy poszukać możliwości otwarcia drzwi lub okien, powiadomić pracowników sklepu, by Ci wywoływali właściciela pojazdu. Jeżeli jednak zauważymy dziecko/zwierzę nieprzytomne, niereagująca koniecznym będzie natychmiastowe wybicie szyby. Tylko szybkie zabranie z wnętrza rozgrzanego pojazdu da szansę na przeżycie. Natychmiast należy powiadomić policję i pogotowie, pracowników sklepu. Zabrać dziecko i przenieść w chłodne miejsce, jeżeli odzyska przytomność dać wodę do picia (nie zimną z lodówki) i małymi łykami.

PAMIĘTAJMY, SZYBKA REAKCJA ŚWIADKÓW ZWIĘKSZA SZANSE NA PRZEŻYCIE.

Warto podkreślić, że wystarczy kwadrans w gorącym aucie, żeby dziecko doznało urazów mózgu lub nerek. Przy 41,6 stopnia dziecko umiera. Termometr w naszym aucie wskazywał 33 st. Celsjusza na zewnątrz, w cieniu. Sprawdziliśmy: po kilku minutach w szczelnie zamkniętym aucie było blisko 50 stopni.

Dziękujemy na pomoc w realizacji akcji, a wszystkich, którzy emocjonalnie przeżyli tę prowokację przepraszamy i mamy nadzieję, że zrozumienie celu przeprowadzenia działania wynagrodzi Wam wszelkie niedogodności.

W załączeniu, dla wytrwałych, w komentarzach zdjęcia pozostawionego w samochodzie jajka na patelni - godziny poobiednie, a widać, co się dzieje z białkiem a potem z żółtkiem, gdy jajko zamknięte jest w rozgrzanym samochodzie, w ciągu niespełna 30 min.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
AORTA 16.06.2019 12:12
Żenada, prymitywna ustawka bezradnego paździerza...

Świadek 15.06.2019 18:38
Wszyscy sie domyslali ze to podpucha

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Wujek Google i ciocia WIkiTreść komentarza: Jest to żmija zygzakowata (Vipera berus). Długość ciała: 90 cm (rzadko do 120 cm). Na grzbiecie ciemniejszy od barwy podstawowej zygzak, tzw. „wstęga kainowa”. Płaska głowa o trójkątnym zarysie, wyraźnie oddzielona od reszty ciała. Ciało zwęża się w kierunku głowy. Łuski na głowie tworzą wzór przypominający literę X, Y lub V. Spotykana na obrzeżach lasów, podmokłych łąkach, polanach leśnych. Lubi siedliska o chłodnym mikroklimacie. Głównym pokarmem żmij są małe ssaki owadożerne (ryjówki, krety) i gryzonie (myszowate, nornikowate). Poluje także na żaby, jaszczurki, pisklęta ptaków i owady. Tryb życia dzienny. Chętnie przebywa pod kamieniami, krzewami lub wśród korzeni drzew. Najczęściej ucieka przed napastnikiem, atakuje w sytuacji, gdy jest osaczona. Najpierw jednak zazwyczaj głośno syczy, stosunkowo rzadko kąsa. Żmije rzadko kąsają człowieka, starając się raczej uciec. Jeśli zostaną zmuszone do obrony, ich ukąszenie często (30–60% przypadków) jest suche. Po ukąszeniu na skórze poszkodowanego zostają dwie charakterystyczne ranki. Ukąszenie jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. Jednakże nie jest śmiertelnym zagrożeniem dla zdrowego dorosłego człowieka. Leczenie swoiste polega na podaniu antytoksyny końskiej.Data dodania komentarza: 05.05.2024, 15:25Źródło komentarza: Węża łapiemy, węża!Autor komentarza: Dominus illuminatio meaTreść komentarza: "Pan jest mojem oświeceniem, Pan jest mojem wybawieniem, Kogóż się więc boję? Pan Bóg się mną opiekuje, On me życie utrzymuje, Komuż nie dostoję? Choć się do mnie przybliżają, I na me życie czyhają, Którzy mi chcą szkodzić; A nieprzyjaciele moi Choć mnie trapią w złości swojej Chcąc w serce ugodzić; Oni padli i pomdleli, W swoich złościach poginęli, Ja nietknięty stoję (...)". | Dominus illuminatio mea (Pan moim światłem) – psalm 27 — dewiza Uniwersytetu Oksfordzkiego.Data dodania komentarza: 05.05.2024, 15:12Źródło komentarza: Ministranci modlili się i grali w piłkęAutor komentarza: bezbożnyTreść komentarza: najbardziej zbrodniczą i okrutną siłą świata były i są religie. Najokrutniejsze było i jest chrześcijaństwo i jego parszywe odmiany.Data dodania komentarza: 05.05.2024, 14:20Źródło komentarza: Ministranci modlili się i grali w piłkęAutor komentarza: JakubTreść komentarza: Redakcjo a co to za wąż, może ogrodowy? Można było napisać w artykule gatunek, skąd pochodzi, czy jest niebezpieczny dla człowieka, a nie wąż to wąż. Szkoda, że nie było innych informacji.Data dodania komentarza: 05.05.2024, 14:00Źródło komentarza: Węża łapiemy, węża!Autor komentarza: OlaTreść komentarza: @spirytus i stóp. Trochę rozumu i inteligencji. Jaki związek z artykułem mającwzsze płytkie wpisy.Data dodania komentarza: 05.05.2024, 13:55Źródło komentarza: Ministranci modlili się i grali w piłkęAutor komentarza: OlaTreść komentarza: Ponawiam pytanie. Jaki związek ma twój prosty wpis z artykułemData dodania komentarza: 05.05.2024, 11:19Źródło komentarza: Dzień Flagi w Oleśnicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic