Przypomnijmy - do strzelaniny w podwrocławskiej Wiszni Małej doszło w nocy z 2 na 3 grudnia 2017 r. Podczas włamania do bankomatu jeden z gangsterów zaczął strzelać do policjantów. Zginął wtedy 40-letni podkomisarz Mariusz Koziarski, mieszkający w Oleśnicy, 14 lat służący w policji, z czego 8 w pododdziale terrorystycznym.
Był on funkcjonariuszem Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji we Wrocławiu. Pozostawił żonę i dwójkę dzieci. W policji służył od 2003 roku. Od 8 lat realizował zadania wobec szczególnie niebezpiecznych przestępców. Spoczął na cmentarzu komunalnym w Oleśnicy.
"Gazeta Wyborcza" stawia pytanie: "Czy w zasadzce na bandytów antyterrorysta zginął przez błędy przełożonych?". Napisała: " - Nie było żadnego planu akcji - powiedzieli "Wyborczej" informatorzy po tym jak w zasadzce na gangstera zginął jeden antyterrorysta, a trzech zostało rannych. Prokuratura badająca, czy nie zawinili przełożeni, śledztwo umorzyła, a uzasadnienie utajniła".
Napisz komentarz
Komentarze