Oto klubowa relacja:
Remis po emocjonującym meczu we Włoszakowicach!
Dzisiejsze wyjazdowe spotkanie we Włoszakowicach od początku stało na bardzo wysokim poziomie. Obie drużyny grały twardo w obronie i konsekwentnie w ataku, nie pozwalając rywalowi odskoczyć nawet na dwie bramki. Niestety, w 18. minucie pierwszej połowy przydarzył nam się krótki przestój, który gospodarze szybko wykorzystali. Do szatni schodziliśmy przy wyniku 16:13.
Na drugą połową wróciliśmy bardzo zmotywowani, szybko odrobiliśmy stratę i wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie dzięki bardzo dobrej postawie w bramce Janka Zawadzkiego. Końcówka meczu była jednak pełna nerwów. Rywale doprowadzili do remisu, a my rzuciliśmy bramkę w ostatniej sekundzie spotkania… Niestety, padła już po syrenie, więc o podziale punktów decydowały rzuty karne.
W nich lepsi okazali się, niestety, gospodarze, wygrywając 5:4.








