Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 8 grudnia 2025 23:40
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

"Ciepło z miejskiej ciepłowni coraz droższe. Co dalej?" - pyta radny opozycji

O planowanej podwyżce informowała już "Panorama Oleśnicka". A oto post Pawła Bielańskiego, radnego Oleśnicy Razem, zamieszczony na portalu społecznościowym:
"Ciepło z miejskiej ciepłowni coraz droższe. Co dalej?" - pyta radny opozycji
"Miejska spółka MGK planuję kolejny rok z rzędu podwyżkę taryf dla ciepła, co równoznaczne jest z podwyżkami cen ogrzewania i ciepłej wody. Ponieważ sprawa jest bardzo istotna dla wielu mieszkańców Oleśnicy oraz lokalnych firm, tematem podwyżek interesowałem się jeszcze pod koniec ubiegłego roku. W odpowiedzi na zapytanie skierowane do MGK dyrektor finansowy spółki S.Wers 15 grudnia 2020 roku odpowiedział tak:
 
„W dniu 28 października 2020 roku MGK Spółka z o.o. w Oleśnicy wystąpiła do Prezesa URE z wnioskiem o zatwierdzenie taryfy dla ciepła na okres 12 miesięcy od 01.02.2021 do 31.01.2022 r. (...) Ostateczna decyzja Prezesa URE powinna nastąpić do 15 stycznia 2021 r. W związku z tym, że decyzja Prezesa URE zawsze różni się od wnioskowanej ceny, proszę , aby nie wprowadzać w błąd, nie podawać opinii publicznej danych o procencie wzrostu”,
 
Nie chcąc wprowadzać w błąd mieszkańców o sprawę podwyżek zapytałem na grudniowej sesji burmistrza Jana Bronsia . Niestety burmistrz nie znał problemu i nie udzielił żadnej odpowiedzi. Sytuacja zdumiewająca, bowiem burmistrz ma swoich przedstawicieli w Radzie Nadzorczej spółki i powinien znać decyzje podejmowane przez Zarząd spółki, w szczególności wówczas, gdy decyzje dotyczą bezpośrednio mieszkańców miasta i lokalnych firm.
 
Ponieważ informacja o podwyżkach nie ukazała się po 15 stycznia, do sprawy postanowiłem wrócić na styczniowej sesji. Jednak , gdy w punkcie „sprawy bieżące” próbowałem zadać kolejne pytania, przewodniczący RM Aleksander Chrzanowski wyłączył mi mikrofon. Przewodniczący chciał uchronić burmistrza przed trudnymi pytaniami i swój cel osiągnął. O sprawie podwyżek burmistrz i Rada Miasta nie dyskutowała.
 
Ponownie wysłałem pytania do MGK. W ubiegłym tygodniu dyrektor finansowy udzielił mi następującej odpowiedzi:
 
„W dniu 28 października 2020 roku MGK Spółka z o.o. w Oleśnicy wystąpiła do Prezesa URE z wnioskiem o zatwierdzenie taryfy dla ciepła na okres 12 miesięcy od 01.02.2021 do 31.01.2022 r.  Wnioskowany wzrost średniej ceny ciepła dla wszystkich grup taryfowych w stosunku do poprzedniej taryfy wynosił 3,03%. Trwa proces rozpatrzenia wniosku, wyjaśnień i negocjacji w Urzędzie Regulacji Energetyki w Oddziale we Wrocławiu".
 
Jak widać, nowa taryfa nie weszła w planowanym terminie i nadal obowiązuje taryfa dotychczasowa. Z uwagi na bardzo wysoki wzrost praw do emisji CO2 na przełomie roku z ok. 25 EUR na początku grudnia do 38 EUR w ubiegłym tygodniu URE ponownie przelicza i robi symulacje wskaźników zmian cenowych. Jeśli decyzja Prezesa URE zostanie wydana do 15. lutego, nowa taryfa będzie obowiązywać od 1 marca b.r. Na dzień dzisiejszy nie mam informacji n.t. poziomu cen.
 
Zatem wciąż nie wiemy jak wysoka będzie kolejna podwyżka i jak mocno oleśniczanie "podłączeni" do miejskiej sieci dostaną po kieszeni. Miejska spółką informuje jedynie o ŚREDNIM wzroście na poziomie 3,03%. Jedno jest pewne, coraz mniej mieszkańców i lokalnych firm będzie decydować się na podłączanie do miejskiej ciepłowni (np. jest już wiadome, że ATOL pomimo że jest to technicznie możliwe, nie będzie podłączony do miejskiej sieci - wciąż jest „ogrzewany” tańszym gazem ziemnym). Wspólnoty mieszkaniowe zapewne przeliczą opłacalność takiej inwestycji i raczej chętnych nie będzie przybywać. Tym bardziej, że ceny praw do emisji CO2 są rekordowo wysokie, a jest to wynik strategii tzw. „Zielonego Ładu”, który wdraża Unia Europejska. Przypomnę, że miejska ciepłownia wykorzystuje do produkcji ciepła miał węglowy i nie ma wpływy na wzrost cen emisji CO2. Specjaliści z rynku energetyki szacują, że cena praw do emisji CO2 w ciągu 5 lat przekroczy 55 euro za tonę (!)
 
W trudnej sytuacji będą mieszkańcy bloków wielorodzinnych, którzy są podłączeni do miejskiej sieci. Alternatywy na dzień dzisiejszy praktycznie nie maja i zmuszeni będą płacić coraz wyższe rachunki (w ostatnich latach m.in. spółdzielnia Zacisze zdecydowała się na likwidację piecy gazowych i podłączenie do ciepłej wody z miejskiej sieci).
 
Nadmienię, gminy w całej Polsce przy pomocy środków unijnych rozpoczęły już w ubiegłym roku szerokie inwestycje w fotowoltaikę, a farmy fotowoltaiczne powstają na dachach miejskich jednostek. Jak wiemy w Oleśnicy wiele miejskich instytucji ( m.in. szkoły, obiekty Atola, MOKiS) mają płaskie dach, ale na tą chwilę nic nie słychać o planowanych przez władze Oleśnicy zadaniach inwestycyjnych w tym zakresie. Gminy inwestują też w farmy fotowoltaiczne na terenach wokół miast (np. przy obwodnicach) , produkując energię na potrzeby infrastruktury gminnej (m.in oświetlenia).
 
Do sprawy będę wracał...".

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic