Prokurator z powiatu oleśnickiego oddelegowany o 400 km od miejsca zamieszkania

tak sie odcina o pępowiny ! nastepnie bedzie zwolnienie a może i zarzuty ????????? ciekawe co nawywijał ?????

Bedzie przenosił wilk razy kilka aż wreście przeniosą daleko i wilka !

A teraz pan prokurator jak będzie kumaty, to po przydzieleniu mu spraw w nowej Prokuraturze pójdzie na L4 i do końca delegacji przechoruje. I tym sposobem nie będzie go w pracy ani we Wrocławiu ani w Goleniowie a wypłata i kasa z delegacji będą wpływać co miesiąc na konto. Ot taka polityka i ekonomia rządzących.

I teraz dzięki takim decyzją nasz kochany rząd wyda nasze kochane pieniążki z naszych kochanych podatków na mieszkanie służbowe dla delegowanych prokuratorów i sędziów, na rozłąkowe, na samą delegację i inne rzeczy, bo na to ma rząd pieiążki.

Bartnik, Karpienko. Co wy na to " W aferze dot. tajemniczych przelewów z Watykanu do Australii, śledczy nie mogą doszukać się księgowych dokumentów na kwotę dwóch milionów dolarów. Kolejne 5,4 mln dolarów w transferach powiązanych z Watykanem zostało zidentyfikowanych jako związane z uzasadnionymi wydatkami, takimi jak podróże, wynagrodzenia i płatności emerytalne - poinformowały australijskie media. Władze australijskie od kilku miesięcy badają podejrzane transfery z Watykanu do Australii. Australijski organ ds. Przestępstw finansowych przyznał też, że znacznie przeszacował sumę 47 000 przekazów do Watykanu. Australijskie Centrum Raportów Transakcyjnych i Analiz (AUSTRAC) przypisało mylne obliczenia "błędowi kodowania komputera". Po "szczegółowym przeglądzie" swoich początkowych ustaleń AUSTRAC poinformował Senat Australii, że jego wstępne ustalenie w wysokości 1,8 mld dolarów jest nieprawidłowe, a rzeczywista kwota wyniosła 7,4 mln dolarów, przesłanych w 362 przelewach między 2014 a 2020 rokiem. Śledczy z AUSTRAC, Banku Włoch i Instytutu Dzieł Religijnych (IOR) – zwanego także „bankiem watykańskim” – prowadzą wspólne dochodzenie w też sprawie. Po odkryciu, że 5,4 miliona dolarów pochodziło z uzasadnionych wydatków, do wyśledzenia pozostają prawie dwa miliony dolarów. Australijska policja federalna i jednostka wywiadu finansowego Watykanu badały cztery transfery z Watykanu do Australii. Dwa z nich były związane z kard. Angelo Becciu. Doniesienia o podejrzanych przelewach pieniędzy z Watykanu do Australii pochodzą z października ub. roku, kiedy włoskie media donosiły, że rzekomy przelew był częścią dossier przygotowywanego przez śledczych i prokuratorów watykańskich przeciwko Becciu. Becciu wielokrotnie zaprzeczał, by próbował wpłynąć na proces kardynała George'a Pella, byłego prefekta Watykańskiego Sekretariatu Gospodarki, który rozpoczął się w sierpniu 2018 roku. Uważa się, że działania Pella w Watykanie zagrażały interesom Becciu i sprawę przelewów kojarzy się z możliwością korupcji ze strony tego hierarchy. " ?

POpaprany prokurator, to co się dziwić?

Ciekawe jak czuli by się niżej krytykujący, gdyby nagle szef ich wysłał ich do pracy 300-400 km od domu, tylko dlatego, że należycie do jakiegoś związku, który szefowi się nie podoba. Leciałyby k...y.

Każdy ma to na co zasługuje. Teraz będzie problem z wykładami. I jak tu żyć za jedyne kilkanaście tysięcy miesięcznie. Premierowi Gowinowi nie starcza do kolejnej pensji. Wałęsa twierdzi, że jest bankrutem bo Danusia wydaje więcej niż ma pensji prezydenckiej.

Nie jestem prokuratorem ale nie chciał bym z dnia nadzień wysłany do pracy na drugi koniec Polski. Co z rodziną . Jakość pracy to inna sprawa .Każdy z Was by nie chciał być tak traktowany.

Powiem tak, jak to różni mądrale mówią do nauczycieli, gdy oni skarżą się na swoje zarobki. Państwo prokuratrostwo!!! Zawsze możecie zmienić zawód, czyż nie?

Prokuratorze. Kilka lat temu US w Oleśnicy i ZUS jak złożyłem wniosek o odroczenie płatności podatku i składek napisali mi, że działalność gospodarczą prowadzę na własne ryzyko. Kierowcy Dłubaka, Demotrans i tysiąca innych firm wiezieni są tysiąc kilometrów i tam zaczynają pracę. Pamiętam Pana jako prokuratora. Nie popisał się. Czy coś pan wie na temat zagubionego protokołu z przesłuchania mnie ? Wtedy był pan prokuratorem w Oleśnicy. PS. Może pan zawsze przejść w stan spoczynku i wpisać się na listę adwokatów lub radców prawnych. Tak ponad 20 lat temu zrobił prokurator Dziki.

prokurator Drapała będzie miał wczasy nad morzem za darmo bo delegacja jest płatna może tam się weżmie za "pracę"

zawsze można zmienić pracę jeśli się ta pani prokurator nie nadaje do pracy

no i co z tego? a ilu innych ludzi pracuje o tysiące kilometrów od swojego miejsca zamieszkania. Ta pani chciała by brać pieniądze i nic nie robić ? Czyżby KASTA.