
Oto post zamieszczony przez Damiana Siedleckiego, radnego klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Oleśnicy:
"Ten obrazek był najczęstszym widokiem, który można było zaobserwować podczas transmisji dzisiejszej sesji Rady Miasta.
Z całą pewnością, dzisiejsze posiedzenie Rady Miasta Oleśnicy przejdzie do annałów jako najbardziej żenujące przedstawienie w historii polskiego samorządu.
Długo i dużo by opisywać, bo to, co się działo, przeszło najbardziej krytyczne i pesymistyczne wyobrażenia o obradach samorządu, dlatego dziś skupię się na zaledwie kilku punktach.
Przez trzy godziny ustalaliśmy sam porządek obrad. Przez dziewięć i pół godziny nawet nie wyczerpaliśmy połowy punktów z porządku obrad. Dlaczego? Ponieważ ktoś bardzo krótkowzroczny wymyślił, a Przewodniczący RM zarządził, by obrady były zdalne (na platformie Teams), a głosowania odbywały się w sposób KORESPONDENCYJNY. To znaczy, że przed sesją radni dostali karty do głosowania, które należało wypełnić, podpisać, zrobić zdjęcie lub zeskanować i odesłać MMSem lub mailem do obsługi Biura Rady Miasta.
Oznacza to, że przy każdym głosowaniu, które nie było przewidziane scenariuszem, trzeba było DRUKOWAĆ karty do głosowania, które urząd wysyłał mailem.
Ale okazało się, że nie wszyscy radni mają drukarki. W takiej sytuacji z urzędu wyruszał kurier (gołąb pocztowy?
), którego zadaniem było dostarczenie radnym wydrukowanej karty do głosowania, którą ten miał wypełnić, podpisać, sfotografować/zeskanować i odesłać MMSem/mailem do urzędu.

Jedno głosowanie przewidziane scenariuszem - bez przewidzianej statutem dyskusji: SAMO GŁOSOWANIE - trwało od około 6 do około 15 minut.
Jedno głosowanie nieprzewidziane statutem (np. w sprawie uzupełnienia porządku obrad) trwało w najlepszym razie 30 minut. SAMO GŁOSOWANIE! A takich głosowań było TRZY.
Podobno inaczej się nie dało, tylko korespondencyjnie. Tak przynajmniej tłumaczył Przewodniczący RM i Sekretarz Urzędu Miasta. Usłyszałem, że ustawa dopuszcza głosowania TYLKO trybie korespondencyjnym.
No to zajrzałem do ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, a tam stoi jak byk:
"W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego (...) mogą (...) podejmować rozstrzygnięcia, w tym uchwały, z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość lub korespondencyjnie (zdalny tryb obradowania)."
Ktoś tu chyba czegoś nie doczytał i upierał się, choć nie miał racji.
Niestety, trzeba przyznać, że ani Przewodniczący RM, ani urzędnicy odpowiedzialni za przebieg sesji zdalnej nie udźwignęli tematu. W trudnych warunkach zdalnego posiedzenia, Przewodniczący przerywał radnym wypowiedzi i często ich przekrzykiwał. Był wyraźnie nieprzygotowany do tych niecodziennych warunków.
I przez to wszystko byliśmy uczestnikami największej kompromitacji w historii oleśnickiego samorządu.
W tym miejscu wypada mi chyba przeprosić mieszkańców Oleśnicy w imieniu kolegów i koleżanek radnych za to, co się wydarzyło. Jest mi zwyczajnie wstyd przed tymi, którzy byli świadkami tego żenującego spektaklu.
PS. Wątków - nie tylko dotyczących spraw technicznych - wartych komentarza, pojawiło się dzisiaj co najmniej kilka. Postaram się opisać je w nieodległej przyszłości".
Olek Faestyniarz "Que sera, sera" w pełnej krasie...
Jak to zobaczyłam , to się przeraziłam...
ŻENADA .Może warto dać sobie spokój z zarządzaniem i odpocząć na emeryturze?.........
A Pan Olek twierdzi że inni widzą to INACZEJ. Buahaha! Dla mnie i tak hitem jest radny bez drukarki!
Ale rozaniec mial!!
Bo pracować zdlanie to najpierw trzeba chcieć a potem się tego nauczyc. Widać że część randnych nie ma żadnej woli pracować konstuktywnie. A dzieci w szkole sobie swietnie z tym daja rade. Szkoda.
A ja mam wrazenie że komuś innemu zależy na rozwaleniu wszystkiego .
Na rozwalaniu wszystkiego zależy tylko Bronsiowi. On cały czas żył zgodnie z maksymą: rządź i dziel.
Nie o tym myślałem.
A powinieneś.
Krzysiek! Ale Ty mówisz o normalnym urzędzie....
Genderactwo i związane z tym inicjatywy jak marsz "Wk.... nych Kobiet" są wspierane finansowo przez Georgea Sorosa. ? Tę histerię wzmacnia złoto zawodowego grandziarza Sorosa. Tę histerię wzmacnia złoto zawodowego grandziarza Sorosa!!. Genderactwo to brednie, tylko wygłaszane żargonem naukowym ! Z tymi "wk...nymi k....ami" jest tak- jak były dolary od Sorosa to była i chęć na "pierd... kleru". Dzisiaj Główna lempartcica ??przechwyciła wszystko?? i nawet nie ma komu "pier...ć"??!
W normalnym urzędzie osoba odpowiedzialna za ten skandal zostałaby zwolniona z pracy .
Mądrze napisałeś. W "normalnym Urzędzie ". W normalnej Polsce Banaś nie byłby prezesem NIK . Przykłady opisuje codziennie polska prasa.
No a kaczka musiałby zapłacić za choćby projekty zlecone w dobie gigantomani na papierze.
No, cóż - totalna amatorszczyzna Gangu Olsena .... wróć ..... Bronsia ......
Kilku radnych chce zdominować posiedzenia rady i wyprowadzić calkowity haos. Licze, że normalność jednak weźmie górę nad destrukcja.
Oglądałem początek sesji, bo chciałem zobaczyć, jak to będzie wyglądać, ale mnie odrzucilo. Tylko kłótnie i jedna wielka awantura. Nic do przodu tylko jeden jazgot. Niech co niektórzy posłuchaj siebie. Widac, że nie potrafią z kulturą obdarować.
Siedlecki to taki populista się zrobił. Niech coś pokaże, bo na razie to sieje zamet.
Stary. Masz jakiś problem. To był kompletny cyrk a nie sesja. I nie chodzi o dyskusję, temat czy program ale proste i zwykle sprawy jak głosowanie. Wyobraź sobie sytuację podobną do września 1939 roku. W każdym urzędzie jest komórka zarządzania kryzysowego. W małych pojedynczy pracownik. Kiedyś to się popularnie nazywało obroną cywilna. Przez 30 lat placiliscie jakiemuś urzędnikowi aby miał dla urzędu rozwiązanie na taką sytuację i co ? Jak przychodzi pożar to wy kopiecie studnię. Więc pretensje nie do Damiana czy Pawła ale do odpowiedniego pracownika urzędu. Amen.
Słusznie zw , Susidko na bruk.
Bardzo mnie ciekawi , czy ktoś za ten b.........l zostanie rozliczony?
A czy w Polsce kogoś kiedyś za jakieś przekręty rozliczono ? Jedynie rozlicza się czasami przeciwników politycznych. Jak działa CBA pokazał były agent i emeryt Tomek, były poseł.
Burmistrz jest bardzo z tego zadowolony, bo wykazał słabość samorządu oleśnickiego, być może dlatego forował obecnego przewodniczącego.
Dla mnie kompromitacja to Siedlecki i Bielański. Nic konstruktywnego nie potrafią zaproponować, tylko na sesji rzucać się do gardel i krzyczeć o kompromotacji. A może coś zaproponujecie dla miasta? Czekam.
PO co? Bronś nam już zaproponował, przejęcie Dworca i dodatkowe karetki, no i ogrzewalnię miejską w uwłaczającym godności ludzkiej stanie. Mało ci? Chcesz więcej? Kiedy Siedlecki proponował umowę koalicyjną z Bronsiem to ten się wypiął na niego, postraszył też prokuraturą. Mistrzu, w tym mieście nie ma z kim gadać i nie ma o czym, tych ludzi trzeba piętnować i obnażać ich niekompetencję.
Śmieszna jest ta kadencja, dużo się dzieje zabawnych historii, trochę kłamstwa, dużo kompromitujących decyzji, lekceważenie i ośmieszanie instytucji samorządowych w oczach obywateli. To pewne, ta kadencja Bronsia przejdzie do historii.
Dzięki Damian
Susidko, Graczyk, Lelas, sekretarz miasta, przewodniczący Chrzanowski i sam Bronś, czyż to nie oni personalnie są odpowiedzialni za ten bałagan i chaos w Ratuszu. Powinni zatem ponieść konsekwencje.
Coś ty. Im się należy podwyżka.
W jazzie jest coś takiego jak improwizacja. To była bardzo kiepska improwizacja.
Więc to nie był festyn ????