TU informowaliśmy o dzisiejszym wpisie na profilu Oddziału Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy.
Wywołał on sporą reakcję internautek. Przytaczamy dyskusję wokół problemu zasygnalizowanego w poście Oddziału:
Anka
Po pierwszym szoku pomyślałam że wyjdą z tego dwie dobre rzeczy:
* podziemie wyjdzie z podziemia i więcej kobiet dowie się jak bezpiecznie przerwać ciąże. I że brak finansów nie jest przeszkodą bo są organizacje które ogarniają pomoc i w takich przypadkach.
* i że to jest początek końca dyktatu ekstremistów katolickich- to się już stało w Hiszpanii i w Irlandii i wreszcie stanie się u nas.
Krysia
Jestem przerażona. W grudniu zakończyła się u Was moja jedyna ciąża, trzymiesięczna. Marzyłam o dziecku... Ale teraz po prostu się boję. I nie zdecyduję się na kolejne próby.
Agnieszka
Nie poznałam was na żywo (jeszcze), ale chciałabym, by fanpage każdego oddziału szpitalnego w kraju był tak prowadzony, jak wasz ❤
Magdalena
Dobrze ujęte... W czasach gdy luksusem jest urodzenie w szpitalu, który się wybrało i w obecności bliskich są podejmowane takie decyzje... Jestem w 32 tygodniu mojej pierwszej ciąży. Jesteśmy wdzięczni losowi, że wszystko jak do tej pory przebiega prawidłowo. Jednak bardziej jesteśmy przerażeni obecną sytuacją... Mój ginekolog ostatnio pouczył mnie jak mamy postąpić w grudniu (termin w wigilię). Mamy zadzwonić na pogotowie i zapytać dokąd pojechać. Która porodówka nie jest zapełniona lub nie podejmuje kwarantanny. Wiele lat czekaliśmy na naszego syna i dziś wiem, że pojadę nie tam gdzie będę czuła się bezpiecznie, wiem, że nie powitamy naszego dziecka razem. Jeśli nastąpią komplikacje być może będą musieli rozdzielić mnie z noworodkiem. Jeśli sytuacja w szpitalu będzie podbramkowa będę leżeć na korytarzu... Obostrzenia odebrały ojcom możliwość uczestniczenia w wielu aspektach oczekiwania na dzieci. Przyszłym rodzicom przeżywania w radości i spokoju okresu ciąży. Nie wiem jak to będzie i każdego dnia o tym myślę ale nie narzekam bo rozumiem, że sytuacja pandemii dla milionów ludzi jest co najmniej niekomfortowa. I dlatego tak bardzo wkurza mnie, że pod osłoną tej trudnej sytuacji nam kobietom, matkom odbiera się podstawowe prawo do decydowania o sobie o swoim zdrowiu o dalszym życiu całej rodziny... Trzymajcie się kobietki! Dbajcie o siebie i powodzenia!
Żaneta
Obrońcy ciąży – bardzo trafne określenie. Nazywają się dumnie "pro life"... A to nic innego jak "anti choice"...
Monika
Dokładnie
Aga
Dziękuję Wam,że mogłam 3 miesiącw temu GODNIE,BEZPIECZNIE i pięknie urodzić.Za Waszą pracę ❤
Niki
Myśleliśmy jeszcze tydzień temu z mężem o 3 dziecku. Dzisiaj wiemy na 100%, że to nie ten czas na kolejnego potomka. Poczekam już sobie te 20 lat na wnuki.
Karina
Cieszę się że mogłam urodzić w Waszym szpitalu 5 miesięcy temu przyszła na świat moja kruszynka mógł być w tedy mąż.... A odnośnie artykułu jestem przerażona tym co zrobili nam kobietom ❗❗❗
Kasia
Jestem tzw. Obrońcą Życia, nie zgadzam się na aborcję z powodu stwierdzenia czy też podejrzenia mniejszej lub większej wady dziecka. Jednocześnie nie zgadzam się ze sposobem w jaki dokonuje się zmiana ustawy, o której mowa. Według mnie należałoby najpierw skonstruować system, który zapewni poczucie bezpieczeństwa rodzicom, którym urodzi się chore dziecko bez względu na to czy będzie ono żyło jeden dzień czy kilkanaście lat. Zapewnić odpowiednią opiekę dzieciom, których rodzice mimo wsparcia systemowego, zdecydują się je porzucić. Dopiero później zmieniać prawo aborcyjne... Podział między tzw. Obrońcami życia a tymi, którzy mówią o sobie "pro choice" nie jest czarno-biały.
Kasia
Jak dla mnie to powinni zacząć od naprawy systemu i zapewnienia bezpieczeństwa i godności tym które mają szanse na długie i szczęśliwe życie ale padają ofiarami systemu.
"Mariusz Zimmer z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy Borowskiej apeluje aby "nie dać się zdominować sytuacji covidowej". I przytacza przykład z ostatnich dni, kiedy mieli dwa przypadki ciąży obumarłych, kiedy kobiety za późno przyjechały do szpitala."
https://tvn24.pl/.../wroclaw-trudna-sytuacja-na...
Nikt już tego w artykule nie napisał, ale jak dla mnie to haniebne zwalanie winy na ciężarną, podczas gdy realia mają się tak: https://wroclaw.wp.pl/wroclaw-porodowki-w-czasach-covid... więć cóż się dziwić, że kobieta jeśli nie jest przekonana co do powagi objawów to tej pomocy nie szuka wcześniej?
"Wzmożony ruch" i koronawirus. Trudna sytuacja na wrocławskich porodówkach TVN24.PL
Iwona
Kasia ale dlaczego?! Dlaczego przepisem/zakazem ktoś ma zdecydować za inną odobę?! Jakim prawem?! Dlaczego stawiasz jednych ponad drugimi, gdzie Ci lepsi maja decydować jak Ci inni będą żyć?! Dlaczego?!?!? Czy ktoś Tobie każe dokonywać aborcji? Nie?! To dlaczego Ty komuś narzucasz swoją wolę?
Kasia
Iwona nikomu niczego nie narzucam. Pomija Pani jeszcze jedną osobę, jaką jest dziecko w łonie matki. Jeśli uważa Pani, że to nie jest człowiek, to nie mamy o czym dyskutować. A jeśli zgadza się Pani z tym, że to człowiek we wczesnej fazie rozwoju, to dlaczego chce Pani decydować o jego prawie do życia? Dlaczego "stawia Pani jednych ponad drugimi"?
Laura
Fundacje, osoby związane ze środowiskiem pro - life w sprawie aborcji krzyczą, manifestują. A gdy rodzi się chore dziecko robi się tak jakoś dziwnie cicho... Pytam się gdzie wtedy są do cholery???? Kiedy potrzebna jest realna pomoc rodzicom tych dzieci… Jakoś wtedy chęci brak.... Hipokryci... Współczuję wszystkim dziewczynkom, kobietom, przyszłym matkom. W jakim kraju przyszło nam żyć...
Justyna
Przykre jest to że obrońcy życia nie bronią życia kobiet, ich rodzin, ich narodzonych i nienarodzonych dzieci, że nikt nie myśli o okaleczonych ciałach kobiet, oklaeczonej psychice rodziny, o braku godności który takie kobiety spotyka. O tym, że będą zmuszane do wielomiesięcznej udręki, do wielu godzin bólu, czesto w kącie i samotności aby wydać na świat niczemu nie winne dziecko bez czaszki, bez trzewi, zrośnięte ze sobą komórki, cierpiące być może wielogodzinne męki w ramionach umęczonej matki. To jest obrona życia?! Wstydźcie sie wszyscy niedouczeni ignoranci ??
Małgorzata
Wspaniale wspominam poród u Was. Myślałam, że nie mogę jeszcze bardziej szanować i popierać, a jednak. Niestety państwo właśnie zdecydowało za mnie. Nie odważę się w tym kraju na kolejną ciąże dopóki nie zmieni się władza i przepisy. Żyjemy w chorym kraju.
Napisz komentarz
Komentarze