Umowa na dofinansowanie projektu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego została sfinalizowana. Swój podpis na dokumencie dyrektor Krzysztof Wywrot złożył 23 września, w siedzibie Wojewódzkiego Urzędu Pracy we Wrocławiu. Nim DDOM zacznie działać na dobre, muszą jeszcze upłynąć 2-3 miesiące. – Zamówienia publiczne wiążą się z określonymi procedurami i terminami, których nie przeskoczymy – wyjaśnia dyrektor, mając nadzieję, że do końca roku nowa placówka powinna otworzyć swoje podwoje.
Jak wynika z obliczeń dyrekcji, wsparciem w ramach całego projektu w sumie objętych zostanie aż 320 osób z powiatu oleśnickiego. Prognozuje się, że będzie to 180 kobiet i 140 mężczyzn, którzy przez osiem godzin dziennie, w byłym budynku pogotowia, będą mogli liczyć na liczne świadczenia pielęgnacyjne, opiekuńcze i rehabilitacyjne.
Większość pacjentów stanowić będą osoby niesamodzielne, w szczególności powyżej 65 roku życia, których stan zdrowia nie pozwala na pozostawanie wyłącznie pod kontrolą podstawowej opieki zdrowotnej i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, a jednocześnie nie wymagają nadzoru lekarskiego i pielęgniarskiego w trybie stacjonarnym. Nie będzie miał znaczenia status zawodowy, wykształcenie czy płeć.
Rekrutacja ma się odbywać poprzez skierowania lekarzy, a ponadto szpital współpracował będzie z kołami emerytów i rencistów oraz z ośrodkami pomocy społecznej.
Zadanie realizowane będzie do maja 2023 r. Poza wykonaniem robót remontowo-wykończeniowych, czy zakupem niezbędnego sprzętu, dofinansowanie pokryje również koszty wynagrodzeń personelu medycznego, dietetyka, psychologów, rehabilitantów, transportu pacjentów, koszty ich wyżywienia, podstawowych leków, środków opatrunkowych czy badań diagnostycznych. Do dyspozycji uczestników projektu będą wynajmowane sale oddziału rehabilitacyjnego z pełnym wyposażeniem.
– Prowadzone będą też działania edukacyjne w zakresie nauki poprawnych nawyków żywieniowych, przyjmowania leków, samoopieki i samopielęgnacji. Ponadto przewidujemy warsztaty plastyczne, muzyczne, teatralne, pisarskie, rękodzielnicze, a nawet dogoterapię – wymienia dyrektor.
W projekcie można przeczytać m.in., że w celu stworzenia warunków domowych dla pacjentów oraz lepszej ich integracji, planuje się zakup akwarium z rybkami, dwóch kanarków w klatkach oraz roślin i kwiatów. – Brzmi zabawnie, ale za te kanarki też były przyznawane punkty – uśmiecha się Krzysztof Wywrot.
