Na profilu Nadleśnictwa Oleśnica czytamy:
"Wszyscy wiemy, gdzie w Oleśnicy jest Rynek, Zamek czy Plac Zwycięstwa (oprócz tych, którym wyższy poziom "świadomości" nie pozwala korzystać z wiedzy). Również w lesie mamy punkty charakterystyczne, z reguły związane z jakimiś historiami, pozwalające szybko zorientować się w terenie. Lokalne nazwy znane są leśnikom i "autochtonom", i nikt się nie zastanawia, dokąd ma jechać, gdy umówi się z leśniczym na Katzenbergu, przy Tunelu czy na Krzyżówce Pułkownika na przykład.
A propos Krzyżówki Pułkownika - miejsce to (niedaleko Twardogóry) wzięło nazwę od pułkownika Piotra Kartawika, który niefortunnie postrzelił się tu w trakcie polowania. Postrzał był na tyle poważny, że doprowadził pułkownika do odejścia w zaświaty. Do dziś stoi tam pomnik, upamiętniający to wydarzenie.
Jest to również szczególne miejsce dla obecnego leśniczego, który przed 22 laty, jako młody adept leśnictwa, tak zapamiętale mierzył ścięte buki, że poślizgnąwszy się...stracił jedynkę! Można powiedzieć - zęby zjadł na buku".
Napisz komentarz
Komentarze