- Przyszedłem z kolegami wczoraj, to jest w poniedziałek 14 września, pograć w plażówkę. Nie było łatwo zgrać termin, ale jakoś się udało. Pogoda piękna, w słońcu było wczoraj 50 stopni. Tymczasem... pocałowaliśmy klamkę. Okazało się bowiem, że basen otwarty jest zamknięty. Nikt nie chce w Atolu zarabiać?! Przecież były prognozy pogody mówiące o tym, że czeka nas upalny tydzień. Zadzwoniłem na basen. Jakaś pani, która się nie przedstawiła, powiedziała mi, że to decyzja prezesa i ona nie wie, dlaczego taką podjął. Nie mogę zrozumieć takiego działania - mówi pan Jacek, mieszkaniec Oleśnicy, czytelnik portalu olesnica24.com.
Basen zakończył swoja działalność 13 września. Spółka informowała o tym na swoim profilu na portalu społecznościowym.