Klub Cała Oleśnica Biega podsumował ostatnie starty:
XVII Festiwal Biegu Rzeźnika na którym nie zabrakło reprezentantów COB przeszedł do historii.
W Cisnej zameldowało się kilkoro uczestników w pomarańczowych barwach, którzy z Bieszczad wrócili usatysfakcjonowani swoimi startami i bogatsi o nowe biegowe doświadczenia.
Nasze dzielne dziewczyny Iza i Agnieszka zmagały się z dystansem Rzeźnicza 26 km. Wiemy, jak mocno przygotowywały się do startu, dlatego nie dziwi nas fakt, że poszło im fenomenalnie. Oprócz wspomnień pięknych widoków, które towarzyszyły dziewczynom wśród brodzenia w strumieniach i przy stromych podejściach z Bieszczad przywiozły piękne medale, które świadczą o ich sile charakteru. Biorąc pod uwagę panujące na trasie warunki, gratulujemy ducha walki i chylimy czoła.
Paweł i Jacek stworzyli duet, który zmierzył się z klasycznym dystansem 83 km. Wystartowali o 3:00 nad ranem i szczerze mówiąc spodziewali się trudnych warunków. Już wcześniej zewsząd docierały do nas wszystkich informacje, że będzie błoto i było, jednak w takich ilościach, jakich nie spodziewał się nikt... 90% trasy było pokryte błotem o różnej konsystencji i o różnej głębokości, ale żeby było ciekawiej, nie mogło zabraknąć deszczu. Można powiedzieć, że była to prawdziwa rzeź... Chłopakom te 80 km błota chyba przez długi czas będzie się śnić po nocach. Bieg ukończyli w 18h 26 min. Ogromny szacunek chłopaki za walkę, siłę charakteru i mimo tragicznych warunków za zachowanie pogody ducha. Wielkie brawa dla Was.
Łukasz - nam bardziej znany jako Pilex, biega z nami od 25 września 2019. Jak sam przyznaje, na jego progres w bieganiu szczególny wpływ mają dwie osoby - Dionizy z KB Lupus, który prowadzi nas wszystkich na środowych treningach, oraz Paweł Alibaba. Pilex biega dużo – bardzo dużo. Razem z Alibabą kręcą kilometry i nie odpuszczają sobie… W ich treningach nie ma drogi na skróty. Gdy Łukasz ogłosił nam, że biegł w Rzeźniku Ultra, byliśmy w szoku, chociaż… można się było tego po nim spodziewać. Ze względu na warunki na trasie zakończył bieg na 87. kilometrze. Do pełni szczęścia zabrakło niecałe 30 kilometrów. Jednak prawdziwa walka niekoniecznie oznacza zdobycie medalu - w tych warunkach liczyła się walka sama w sobie, walka z błotem, z własną psychiką. A jak już pisaliśmy wcześniej, warunki były ciężkie. Pilex, wielkie graty za Twój niesamowity wyczyn!
Jesteśmy pełni podziwu dla formy i zapału do biegania wszystkich naszych reprezentantów. Dziękujemy, że reprezentujecie pomarańczowe barwy COB. Szacunek dla Was i sukcesów w następnych startach!.
Wspomnijmy również że w Biegu Rzeźnika uczestniczyła nasza dobra koleżanka Karolina Rasała w duecie z Biegiem po Marzenia Team Maciek Załustowicz na dystansie 105 km. Również gratulujemy podjętej walki z Rzeźnikiem. Hardcore.
Napisz komentarz
Komentarze