Przed Sądem Rejonowym dla Wrocławia-Śródmieście Wydział Pracy zawisł proces, który Urzędowi Miasta wytoczył Zbigniew Rybak, były sekretarz miasta. „Urząd - i tu zaskoczenie - reprezentują nie etatowi pracownicy UMO, ale wynajęty specjalnie na ten proces adwokat Igor Powązka z kancelarii we Wrocławiu” - ujawniła Panorama Oleśnicka.
W nawiązaniu do publikacji tygodnika radny Paweł Bielański zapytał, ile osób liczy Sekcja Prawna Urzędu, ile wynosi wynagrodzenie dla nich, ile miasto zapłaciło wynajętemu mecenasowi i dlaczego miasta nie reprezentuje prawnik z urzędowej Sekcji.
Z odpowiedzi wynika, że „Sekcja prawna Urzędu Miasta Oleśnicy w chwili obecnej liczy 4 osoby, zatrudnienie 3,5 etatu”, a „koszt miesięcznego wynagrodzenia za pracę radców prawnych urzędu - 22.425 zł”.
A ile kosztuje podatników wynajęty pełnomocnik? Okazało się, że „Gmina Miasto Oleśnica zawarła umowę zlecenia z kancelaria adwokacką na kwotę 13.000 zł netto”.
Dlaczego, zamiast wydawać 16 tysięcy brutto, Urząd, jak to wielokrotnie w przeszłości bywało, nie wskazał do reprezentowania przed sądem pracownika Sekcji? „Radcy zatrudnieni w sekcji prawnej urzędu nie reprezentują burmistrza, bowiem dwoje z nich, w tym kierownik sekcji, są świadkami strony pozwanej” - wyjaśnia Maria Susidko, naczelnik Wydziału Organizacyjnego.
Wezwanie aż dwojga pracowników jako świadków było wyłącznie autonomiczną decyzja Urzędu. Poza tym prawników jest czworo. Dwoje mogło więc reprezentować miasto przed sądem.
Napisz komentarz
Komentarze