Lider SLD w powiecie oleśnickim Michał Karaś skomentował Tarczę Antykryzysową:
Pomoc przedsiębiorcom tak ! Ale musi być ona realna.
Obniżki czynszów, zwolnienia z podatków, ratowanie banków – to tylko jedne z form pomocy zaoferowanych przez lokalne jak i państwowe władze w obecnej sytuacji. Wszystko na pierwszy rzut oka jest jak najbardziej potrzebne, ale czy takie neoliberalne podejście będzie skuteczne w powstrzymywaniu wkrótce galopującej recesji? Tutaj mam spore wątpliwości.
Weźmy za przykład zwolnienie z podatków. Takie udogodnienie czy to lokalnie czy globalnie powinno być uzależnione przede wszystkim od stopnia zaangażowania w utrzymywanie miejsc pracy czy zdolność do funkcjonowania przedsiębiorstwa w dłuższym terminie. Nawet jeśli takie działanie pomoże w pewnym stopniu ograniczyć koszty funkcjonowania firm, to przeważnie robi to w niewielkim stopniu. Środki te można byłoby z drugiej strony przeznaczyć na działania stymulujące gospodarkę. W Oleśnicy jest to ponad milion złotych miesięcznie. Jest to kwota, która pozwoliłaby hipotetycznie na zatrudnienie tymczasowo nawet 400 osób. Pozostaje pytanie ile miejsc pracy uratuje zwolnienie z podatków w obecnej formie?
Dla wielu przedsiębiorstw największym kosztem, jak lubią to nazywać, jest utrzymanie stanowisk pracy. Innymi słowy mówiąc, jest to głównie koszt wypłaty i składek. Każde bezwarunkowe zwolnienie z podatków daje możliwość ograniczania kosztów w przedsiębiorstwach bez gwarancji utrzymania zatrudnienia dla pracowników. Z uwagi na malejące zamówienia i tak będą oni szukać cięć. Przy możliwości łatwego zwolnienia pracownika, a takie niestety mamy prawo pracy, pracodawca nie ma oporów oszczędzać na pracownikach. Takie ograniczanie wydatków prowadzi do dalszego spadku popytu w gospodarce. A mniejsze zamówienia będą znaczyły dalsze redukcje etatów. Nie od dzisiaj wiadomo, że głównym motorem każdej gospodarki jest konsumpcja. Załamanie tego silnika będzie mieć katastrofalne skutki na przyszłość.
Żyjemy w reżimie sanitarnym już blisko dwa miesiące. Do dzisiaj nie zauważyłem ze strony rządzących w kraju czy lokalnie praktycznie żadnych propozycji mających na celu pomoc pracownikom najemnym czy bezrobotnym. Bądźmy realistami. Część firm nie przetrwa bez pieniędzy konsumentów, a konsumenci zostaną z minimalna albo żadną pomocą ze strony państwa czy władz lokalnych. Z chwilą kiedy obywatele będą mieli pieniądze, to będą je po prostu wydawać. Wtedy przedsiębiorstwa będą miały obrót. To jest realna pomoc dla firm. Działania stymulujące ich obroty, działania ofensywne zamiast defensywy. Gospodarcze teorie neoliberalizmu po raz kolejny nie sprawdzają się. Ile czasu będziemy jeszcze przerabiać tę lekcję ?
Napisz komentarz
Komentarze