Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 września 2025 16:34
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Przewodniczący Rady Miasta Oleśnicy apeluje, by mieszkańcy nie przychodzili na sesję!

Nie ma jednak prawa do ograniczenia praw obywateli.
Przewodniczący Rady Miasta Oleśnicy apeluje, by mieszkańcy nie przychodzili na sesję!
Aleksander Chrzanowski

Sesja Rady Miasta Oleśnicy odbędzie się 30 kwietnia o godzinie 13 w sali obrad w ratuszu, czyli w tradycyjnym miejscu. Jego wybór nie jest dobry z powodu ograniczonej powierzchni i jednego wspólnego dla wszystkich ciągu komunikacyjnego (schody i korytarz).

Przewodniczący Aleksander Chrzanowski, zdając sobie sprawę z ograniczeń wynikających z obradowania w ratuszu, zaapelował, by... publiczność na sesję nie przychodziła. Napisał tak:

"W związku z sytuacją panujące w Polsce zagrożenia z powodu COVID-19 apeluję, aby sesja oraz posiedzenia komisji Rady Miasta Oleśnicy w dniu 30 kwietnia 2020 r. odbyły się bez udziału mieszkańców oraz publiczności. Bardzo proszę o powstrzymanie się od udziału w sesji oraz w posiedzeniach komisji stałych Rady Miasta Oleśnicy w celu zapewnienia swojego bezpieczeństwa i zdrowia oraz osób biorących udział w obradach. Jednocześnie informuję, że będzie dostępna transmisja on-line z sesji [...], podczas której będzie można na bieżąco śledzić przebieg obrad".

Apel przewodniczącego pozostaje tylko życzeniem, nie można go bowiem traktować jako obowiązującego przepisu.

Sprawa udziału publiczności w posiedzeniach komisji i sesjach w warunkach stanu epidemii była już przedmiotem dyskusji.

Zacytujmy za portalemsamorzadowym.pl: "Na łamach serwisu wyborcza.pl prof. Czesław Martysz z Uniwersytetu Śląskiego skomentował, że przewodniczący nie może zakazać uczestnictwa mieszkańców w obradach rad miast. Jak zasugerował, byłoby to możliwe w przypadku wprowadzenia stanu wyjątkowego lub stanu wojennego. Stan zagrożenia epidemicznego nie pozwala jednak na takie rozwiązanie".

Podobnie komentuje to portal prawodlasamorzadu.pl.

Niżej przytaczamy opinię Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, z którą współpracujemy:

Opinia Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska dotycząca zakazu wstępu na sesje rady gminy, powiatu i sejmiku województwa oraz możliwości prowadzenia sesji online

Autor: Szymon Osowski

Prawo do informacji, którego częścią jest uprawnienie do wstępu na posiedzenia rady gminy, powiatu, sejmiku województwa oraz Sejmu RP i Senatu RP, jest prawem człowieka. Ograniczenie tego prawa musi odbywać się zgodnie z zasadami określonymi w Konstytucji RP.

Aktualna sytuacja postawiła samorządy w trudnej sytuacji. Zadają sobie pytania dotyczące prowadzenia sesji i realizacji uprawnienia każdej osoby do wstępu na sesje rady gminy, powiatu i sejmiku wojewódzkiego. 

Praktyka oraz doniesienia medialne wskazują, że dochodzi do niebezpiecznego dla demokratycznego państwa prawa oraz praw i wolności działania organów władzy publicznej. 

Przedstawiamy opinię, która sprowadza się do następujących konkluzji (treść opinii) (zaktualizowana treść opinii):

  1. Mając na uwadze obecnie obowiązujące przepisy prawa, ograniczenie prawa wstępu na posiedzenia rady (sejmiku) możliwe byłoby jedynie w przypadku wprowadzeniu stanu wyjątkowego, o którym mowa w art. 228 ust. 1 n. Konstytucji RP oraz w przepisach ustawy o stanie wyjątkowym. Niemożliwe jest natomiast ograniczenie tego prawa na podstawie decyzji przewodniczącego rady (sejmiku) czy na podstawie poleceń z art. 10 ust. 1, art. 11 ust. 1 tzw. ustawy w sprawie koronawirusa.
  2. Mając na uwadze obecnie obowiązujące przepisy prawa, nie istnieje również możliwość prowadzenia posiedzenia rady (sejmiku) w formie online.

Posiedzenie rady (sejmiku) może odbyć się natomiast w innym miejscu niż dzieje się to zwyczajowo, jeżeli pozwoli to na zapewnienie warunków z zachowaniem bezpiecznej odległości między jej uczestnikami. Po zapełnieniu wyznaczonych miejsc wstęp dla kolejnych osób może zostać ograniczony, co pozostanie w zgodzie z art. 18 ust. 3 ustawy o dostępie do informacji publicznej. 

Uważamy, że prawo człowieka do informacji, którego częścią jest wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej, jest naruszane poprzez obejście zasady legalizmu wyrażonej w artykule 7 Konstytucji RP. Konstytucja RP zawiera mechanizmy gwarantujące zarówno poszanowanie praw i wolności oraz działanie władz publicznych w stanach nadzwyczajnych. Jednakże w przypadku prawa do informacji mechanizmy te nie zadziałały. Pozwalanie na naruszanie jednego z praw otwiera drogę do kolejnych naruszeń.

Obowiązujące przepisy pozwalają tak przeprowadzić sesję, aby nie naruszać art. 2, 7 i 61 ust. 2 Konstytucji i jednocześnie maksymalnie ograniczyć zagrożenie. Nadto wprowadzenie stanu wyjątkowego umożliwia ograniczenie prawa do informacji. Jednakże nie można tego robić „na skróty”, co można zobaczyć w działaniach samorządów, jak ich wojewodów. 

 

Podsumujmy:

Bezpieczeństwo uczestników sesji to podstawowa sprawa. Z tego względu przewodniczący Aleksander Chrzanowski powinien był ją zorganizować w miejskiej hali sportowej. Zapewnia ona zarówno dowolne usytuowanie radnych, znacznie oddalone i rozległe sektory dla publiczności, a także kilka oddzielnych wejść, co pozwala na uniknięcie poruszania się wszystkich tym samym korytarzem. Takich warunków oczywiście nie zapewnia ratusz i sala obrad.

Dokonanie złego wyboru miejsca posiedzenia nie może być pretekstem do odbierania mieszkańcom Oleśnicy ich demokratycznych praw.

 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic