To nieoficjalna informacja: sesja Rady Miasta Oleśnicy odbędzie się w kwietniu. Próżno jednak szukać oficjalnego komunikatu w internetowej witrynie Urzędu Miasta Oleśnicy czy w "Biuletynie Informacji Publicznej". Radni też nie otrzymali powiadomień. Przewodniczący Aleksander Chrzanowski najpóźniej jutro musi opublikować zawiadomienie, żeby spełnić wymóg 7-dniowego wyprzedzenia, jeśli chce zmieścić się z sesją w kwietniu.
Przypomnijmy, że w marcu sesji nie było. Była zaplanowana na 26 marca, ale Chrzanowski wydał 16 marca komunikat, że sesji nie zwołuje, "mając na uwadze zagrożenie epidemiologiczne oraz wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego i Premiera RP".
Opozycja domagała się wcześniej posiedzenia samorządu, ale bez skutku. Swoje sesje miały inne samorządy w Polsce, m.in. w powiecie oleśnickim. Zagrożenie epidemiologiczne nie minęło, jest dużo większe (!), jednak samorządy decydują się na podjęcie aktywności i podejmowanie decyzji istotnych właśnie w warunkach zwalczania epidemii. Niektóre organizują sesje online, inne z zachowaniem dystansu, często przenosząc obrady do hal sportowych, co jest najlepszym rozwiązaniem.
Oleśnica Razem opublikowała dziś informację:
"Kochani dobra wiadomość jest taka, że wreszcie odbędzie się sesja Rady Miasta!
W natłoku szumu informacyjnego i wybiórczych komunikatów (sączonych na szczęście w taki sposób tylko przez niektóre media) pojawił się zrozumiały niepokój mieszkańców dotyczący bezpieczeństwa miasta podczas epidemii.
Dzisiaj złożyliśmy wniosek do Przewodniczącego Rady Miasta Aleksandra Chrzanowskiego [zamieszczamy go niżej] o zaproszenie na obrady przedstawicieli organów i instytucji stanowiących o losie Oleśnicy w tym trudnym czasie. Oczywiście nie muszą to być szefowie tych jednostek - wystarczy, że wydelegują swoich reprezentantów, którzy będą dysponować odpowiednią wiedzą.
Mamy nadzieję, że Przewodniczący ze zrozumieniem potraktuje nasz wniosek, ponieważ ➡️mieszkańcy zasługują na rzetelną informację, podaną bez propagandowej otoczki i subiektywnych komentarzy".
Napisz komentarz
Komentarze