"Wszystkie służby sanitarne i medyczne oraz rząd RP jednym głosem mówią: zostańcie w domach, tylko separacja społeczna, odpowiedzialne zachowania, dbałość o higienę i przestrzeganie zaleceń może spowolnić rozprzestrzenianie się epidemii. Musimy dać czas naukowcom na opracowanie skutecznej szczepionki i leków.
Szczyt zachorowań w Polsce prognozowany jest za 3-4 tygodnie, czyli pomiędzy 19 – 26 kwietnia i to pod warunkiem, że przedświąteczny czas spędzimy nie na tłumnych zakupach, a same Święta tylko w domach – bez gości i bez licznych odwiedzin. Jeśli nie – ogniska choroby wybuchną w wielu miejscach na nowo. Wybory 10 maja – mrzonka, co więcej narażanie zdrowia i życia setek tysięcy Polaków.
W samej Oleśnicy organizacja wyborów to przedsięwzięcie, w którym bierze udział około 250 osób – członków komisji wyborczych i obsługujących ich pracowników. Ci ludzie, a przede wszystkim wyborcy, muszą mieć poczucie, że uczestniczą w ważnym wydarzeniu, a nie hucpie, która może - nie dość, że być podważona przez sądy - to jeszcze narazić ich na realne niebezpieczeństwo.
Wybory muszą być równe, równe, bezpośrednie, powszechne. Te planowane na 10 maja przez obecną władzę nie spełniają tych postulatów i przeczą zasadom demokratycznego państwa prawa. Nikt odpowiedzialny za zdrowie i życie obywateli nie chce i nie powinien uczestniczyć w tym spektaklu i mam nadzieję, że do rządzących to dotrze".