"Od 2015 roku mamy na naszym terenie do czynienia z permanentną suszą, która dotyka nasze lasy. Na brak opadów w okresie wegetacyjnym nakłada się brak pokrywy śnieżnej w zimie, który potęguje to zjawisko.
Obserwujemy w lasach naszego i sąsiednich nadleśnictw wzmożone objawy żerów korników ostrozębnych oraz innych owadów żerujących w łyku sosen. Dochodzi do tego zamieranie drzewostanów sosnowych na skutek pojawienia się grzyba Sphaeropsis sapinea i jemioły. Nie mówiąc już o świerkach i ich głównym destruktorze, czyli kornik drukarzu.
Nie patrzymy w przyszłość optymistycznie, a raczej z głębokim niepokojem i obawą. I mamy jednak nadzieję, że armagedon, który zdaje się nadciągać, jednak nie nadejdzie..." - ma nadzieję Piotr Gorzelak, leśniczy z Nadleśnictwa Oleśnica.
Napisz komentarz
Komentarze