- Plaga włamań do mieszkań i domów, kradzież znacznych kwot pieniędzy, biżuterii, cennych przedmiotów - to niepokojące zjawisko obserwujemy od pewnego czasu na styku województw dolnośląskiego, wielkopolskiego i łódzkiego - mówił dzisiaj na konferencji prasowej w hotelu Amber w Cieślach (powiat oleśnicki) detektyw Krzysztof Rutkowski.
Udział wzięła w niej jednej z pokrzywdzonych, Monika Bednarek, która utraciła kolekcję biżuterii - plon swojej kilkuletniej pracy. Do kradzieży doszło w Perzowie, w powiecie kępińskim. Oprócz biżuterii ( w tym kolekcji złotych zegarków) zginęła również gotówka. Wartość łupu to około 200 tysięcy złotych). Złodzieje dostali się do domu 21 grudnia pomiędzy godz. 16 a 18, wchodząc przez drzwi balkonowe z tyłu domu. Znaleźli klucz i opróżnili sejf.
- Niedawno miał miejsce brutalny napad w Kaliszu. Część skradzionego złota przewieziono przez Oleśnicę do Krakowa. Informowałem o tym KPP Oleśnica. Osoby z Oleśnicy mogły mieć związek z przerzutem - mówił na konferencji Rutkowski.
- W trzech województwach działa dobrze zorganizowana grupa. Ofiarami padł dobytek domów w okolicach Kępna, w Wieruszowie, Walichnowych i Międzyborzu - mówił pracownik Biura Rutkowski. - W Międzyborzu obrabowano sejf. Złodzieje mieli dużo czasu, aby dokładnie przeszukać dom - dodał detektyw.
- Dzwonek do drzwi, nikt nie otwiera, dzwonek, nikt nie otwiera, trzeci dzwonek, nikt nie otwiera. Wtedy wejście przez drzwi balkonowe, przez okno. Czasami włamują się tez w nocy, kiedy domownicy śpią. Złodziej niczego nie niszczą. Czuja się bardzo swobodnie. Albo kradną gotówkę, albo plądrują dom i szukają klucza do sejfu. Nie zabierają kluczyków i dokumentów aut, nie odjeżdżają stojącymi w garażu samochodami. Nie interesują ich telewizory i sprzęt RTV. Kradną wyłącznie gotówkę i biżuterie. Domy są wcześniej dokładnie obserwowane - opowiadał Krzysztof Rutkowski.
Podczas jednej z kradzieży w województwie łódzkim przestępcy poprzestawiali kamery. Kiedy wychodzili, ustawili je z powrotem tak, jak były usytowane.
2 mln zł 1 mln zł - to dwie największe wartości skradzionych przedmiotów i gotówki.
Dla osoby, które wskaże miejsca ukrycia łupów z kradzieży u rodziny Bednarków lub osoby mogące mieć związek z kradzieżą Biuro ufundowało nagrodę - 10.000 euro. Telefon - 600-007-007