Plac zabaw za miastem – dlaczego tam i kto za to zapłacił?

Ponieważ otrzymuję coraz częściej pytania w tej sprawie oraz ponieważ słyszę też odpowiedzi w coraz ciekawszych i zupełnie nieoczekiwanych wersjach, to poniżej przedstawiam fakty dotyczące placu i jego lokalizacji.

1⃣ Urządzenia zakupione na plac zabaw przy ul. Żeromskiego zostały zakupione BEZ zaangażowania środków gminnych
2⃣ Środki na zakup urządzeń pochodzą z grantu z funduszy PROW dysponowanych przez Lokalną Grupę Działania Dobra-Widawa
3⃣ O te środki wnioskował obecny radny Pan Łukasz Zmarzły ZANIM jeszcze został radnym Rady Miejskiej
4⃣ Aby grant mógł być przyznany Pan Łukasz Zmarzły musiał we wniosku wskazać lokalizację, do której dysponowania miał prawo, a więc wskazał SWOJĄ PRYWATNĄ działkę
5⃣ Wniosek Pana Łukasza Zmarzłego spełnił wszystkie wymogi formalne i środki zostały mu przyznane
6⃣ Po przyznaniu grantu usytuowanie prywatnego placu zabaw na działce gminnej np. w mieście NIE było możliwe, ponieważ gmina nie była beneficjentem grantu i niemożliwe byłoby jasne określenie odpowiedzialności choćby za bezpieczeństwo użytkowników.
7⃣ Gmina Bierutów w żadnym momencie nie była stroną ani decydentem w tej sprawie. Było to od początku do końca autonomiczne działanie osoby fizycznej, do którego ma oczywiście prawo.

Na koniec, po wyjaśnieniu kwestii, które budzą największe wątpliwości, chciałbym jednak zauważyć, że działanie obecnego radnego Pana Łukasza Zmarzłego zmierzało (i taka była jego intencja) do zwiększenia oferty dla dzieciaków z Bierutowa i wierzę, że w cieplejszych miesiącach tego roku, pozyskany przez niego plac zabaw zatętni życiem, zwłaszcza, że zabawę na nim można połączyć ze zdrowym spacerem".