"Należę do grona osób oszukanych przez państwa K. i R.-K., prowadzących spółkę H., którzy jeszcze do zeszłego tygodnia byli dzierżawcami obiektu Dwór Spalice" - poinformowała portal olesnica24.com Czytelniczka.
Dotarły do nas również informacje od właścicieli innych obiektów gastronomicznych. Zgłaszają się do nich osoby, mające wykupione imprezy w Dworze, które poinformowano, że nie zostaną one zrealizowane. - Jedna pani przyszła z płaczem, bo termin jest tu, tuż, a ona została na lodzie - mówi nam właścicielka podoleśnickiej restauracji.
Zostali usunięci?
Co się stało?
Zastrzegającą sobie anonimowość pani Magdalena opowiada, że dotychczasowi najemcy zostali z obiektu usunięci z uwagi na zaległości czynszowe dla właściciela.
- Ale mimo otrzymania wypowiedzenia w październiku 2019 roku, nadal podpisywali umowy na organizację imprez, których nie mogli zrealizować z uwagi na obowiązek opuszczenia obiektu, a pieniądze przeznaczone na zaliczki zatrzymali - opowiada oleśniczanka.
Niektóre z osób, które miały rezerwacje na imprezy, dostały informacje od pracowników Dworu Spalice, że właściciel obiektu przejął budynek.
- Pan K. w piątek nam i wielu innym poszkodowanym podpisał oświadczenie o zwrocie wpłaconych pieniędzy do wtorku 10 grudnia. W tym dniu jednak ze wszystkimi oszukanymi skontaktował się rzekomy pełnomocnik spółki H. z informacją, że, niestety, jest konieczność podpisania aneksów do oświadczeń, ponieważ prowadzący restaurację oczekują na zwrot podatku z Urzędu Skarbowego. Ale zwrotu nie otrzymają z uwagi na nieopłacanie ZUSu pracownikom od lipca tego roku. Z moich informacji wynika, że większość z nas nie podpisała owych aneksów - dodaje czytelniczka.
Mówi, że sprawa została zgłoszona do organów ścigania, a planowany jest pozew grupowy w celu odzyskania należności.
- Ważne dla mnie jest też to, że zaginął segregator z umowami, więc obecny właściciel nie jest w stanie poinformować wszystkie osoby, które zawierały umowę z H., o zaistniałej sytuacji. Wiele osób dowiaduje się o tym, kiedy przychodzi potwierdzić menu czy liczbę gości - słyszymy od poszkodowanej.
Zostaliśmy zaskoczeni
Co na to spółka? Oto jej oświadczenie:
"My jako najmujący obiekt Dwór Spalice prowadziliśmy działalność do momentu otrzymania informacji o wypowiedzeniu nam umowy przez właścicieli obiektu. Zaistniała sytuacja była dla nas zaskoczeniem ale liczyliśmy na to, że właściciele pozwoli nam prowadzić obiekt do końca roku. Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że w dniu przekazania lokalu pojawił się nowy administrator, który jednocześnie miał zostać nowym właścicielem.
W dniu przekazywania lokalu okazało się, ze zaginęła dokumentacja dotycząca umów zawartych z klientami na 2020 r. Sprawa ta została zgłoszona organom ścigania, które prowadzą w chwili obecnej stosowne czynności wyjaśniające. W dokumentacji znajdowały się wszystkie umowy i dane kontaktowe klientów, z którymi podpisano umowy na organizacje imprez. Brak dokumentów był powodem, iż nie wszyscy klienci dowiedzieli się o zaistniałej sytuacji.
W tym miejscu pragniemy zaapelować, do naszych klientów, którzy nie wiedzą o zaistniałej sytuacji, aby jak najszybciej skontaktowali się z nami celem ustalenia terminu zwrotu zaliczek i wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. Pragniemy wskazać, że w najbliższych dniach powinniśmy zakończyć rozliczanie się z wszystkimi osobami, które wpłaciły zaliczki na poczet przeprowadzenia w obiekcie imprez.
W tym miejscu pragniemy wskazać, że kwestie pracownicze były dla nas zawsze priorytetem. Faktycznie, na przestrzeni prowadzenia Dworu Spalice mieliśmy małe obsunięcie w czasie z wypłaceniem pracownikom wynagrodzenia. Raz pracownicy czekali tydzień na wypłatę, kolejny raz kilka osób też musiało poczekać, ale o wszystkim pracownicy zostali informowani, wszystko było powodem zaległości klientów wobec nas. Żyliśmy jednak z pracownikami w rodzinnej, koleżeńskiej atmosferze, było to wtedy przez nich rozumiane. W chwili obecnej również problem wypłat zostanie rozwiązany w najbliższym czasie
Gdy było odrobinę dobrej woli i więcej czasu z pewnością całej sprawy by nie było. Do tego dochodzi zła narracja, która podważa wizerunek naszej spółki i powoduje niepotrzebne emocje wśród klientów".
Policja bada sprawę
Sprawą zajęła się policja.
- Potwierdzam zgłoszenie złożone przez jedną osobę. Prowadzimy czynności sprawdzające w kierunku oszustwa - mówi portalowi olesnica24.com Aleksandra Pieprzycka, oficer prasowa powiatowej policji.
Szyldu "Dwór Spalice" już nie ma. W obiekcie obecnie funkcjonuje restauracja "Lawendowa". Prowadzi ją nowy najemca.
Napisz komentarz
Komentarze