"Pracy w bród, ale jakby to rzekła pani Kwiatkowska my żadnej pracy się nie boimy, uczymy,bawimy się,ale też staramy się wychowywać poprzez sport naszych małych mistrzów!
W sobotę równocześnie rywalizowaliśmy na 4 różnych frontach. Od samego rana na naszej sali treningowej zmagania miała grupa trenera Pawła i Michała, a ich rywalami byli adepci szkółki UKS Milicz. Na hali sportowej GOSiR-u bój toczył zespół trenera Konrada z ekipą z Międzyborza oraz ekipą Strusi z Dziadowej Kłody. Na naszym boisku swój mecz ligowy rozgrywali nasi reprezentanci w okręgowej lidze młodzika z chłopakami z APO Syców.
Ostatni, lecz jak zawsze wzbudzający największe emocje wśród kibiców i palpitacje serca u rodziców wyszli podopieczni trenera Michała oraz Bartka na turnieju w Oławie. Swoje zmagania toczyli z rówieśnikami z zespołów Fair Play Wrocław oraz Champions Oława. Tam zagraliśmy dwoma zespołami i każdy z tych małych zapaleńców rozegrał całe 6 spotkań w których dał z siebie wszystko i jeszcze trochę. Wynik jak zawsze schodzą na dalszy plan, bywało różnie" - informuje
Napisz komentarz
Komentarze