O bardzo dużą skalę nagród dla nauczycieli zapytał na sesji Rady Miasta Oleśnicy Michał Kołaciński (Oleśnica Razem). - Od lat nagrody burmistrza dostawało w szkole kilka osób. Jakie były powody nagrodzenia w tym roku tak dużej liczby? - dociekał.
- W związku z potrąceniami za strajk na funduszu nagród wystąpiła możliwość wygospodarowania środków na nagrody za zaangażowanie w reformę oświaty - odpowiedział burmistrz Jan Bronś.
- Czy nagrody trafiły do nauczycieli, którzy nie uczestniczyli w strajku? - dociekał Kołaciński.
- Wydaje mi się, że nie - odpowiedział Bronś. Później dodał, że nagrody dostali dyrektorzy, a oni przecież w strajku nie uczestniczyli.
Szerzej o tej kwestii - w Panoramie Oleśnickiej.
Napisz komentarz
Komentarze