Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 05:08
Reklama
Reklama

Ratusz nie zgadza się z MEN w sprawie przedszkola Zielone Ogrody

Władze Oleśnicy całkowicie odmiennie interpretują przepisy. Kto rozstrzygnie ten prawny spór? Chyba tylko sąd...
Ratusz nie zgadza się z MEN w sprawie przedszkola Zielone Ogrody

Autor: Grzegorz Huk

W ratuszu odbyło się dzisiaj spotkanie rodziców dzieci uczęszczających do przedszkola Zielone Ogrody z władzami miasta.

Przypomnijmy, że w sporze pomiędzy prowadzącymi Przedszkole "Zielone Ogrody" w CUS a władzą Oleśnicy chodzi o dwie kwestie.

Po pierwsze, czy prowadzący może całością kosztów wyżywienia dzieci obciążać rodziców. Po drugie, czy prowadzący może pokrywać część kosztów wyżywienia z otrzymywanej od miasta dotacji?

Władze Oleśnicy na pytanie pierwsze odpowiadają, że nie, a na drugie, że tak. Marian Jankiewicz, prowadzący przedszkole, i jego żona Izabela, dyrektorka placówki, dają odpowiedzi odwrotne. Ich interpretację jednoznacznie poparło w swoim piśmie Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Dzisiaj, występujący w imieniu władz miasta, adwokat Maciej Ponikowski (pracuje na zlecenie Zespołu Oświaty Samorządowej) - w 45-minutowym wywodzie prawnym - przedstawił swoją interpretację, powołując się na przepisy i kilka wybranych wyroków. Powtórzył to, co cały czas mówią przedstawiciele władzy - w jego ocenie rodzice mają płacić wyłącznie za tzw. wsad do kotła, a prowadzący placówkę mogą z dotacji miasta pokrywać pozostałą część kosztów wyżywienia. Przypomniał też, że opinia MEN nie jest wiążąca, że nie jest ona wykładnią prawa. 

- To MEN współtworzył to prawo i był autorem tych przepisów. Przytoczone wyroki są prawidłowe, ale nie mogą mieć zastosowania 1:1 do oleśnickiej sytuacji. Nie można powiedzieć, że ten wywód to jedyne i niepodważalne źródło informacji - polemizował z nim Mateusz Gąsior,  prawnik związany z właścicielami przedszkola.

- To nie jest wiążące, to nie są te same sytuacje - przyznał Ponikowski, choć dodał, że "w jego przekonaniu" można je porównać, a on swój wywód oparł na całej dostępnej, w jego ocenie, judykaturze.

Burmistrz Jan Bronś zapewnił, że nie będzie żądał zwrotu dotacji. Podkreślił, że rodzice mają płacić wyłącznie za wsad od kotła, a on zwróci się do Regionalnej Izby Obrachunkowej z pytaniem, czy nie zakwestionuje ona dokładania z dotacji do kosztów wyżywienia.

Obiecał też, że będzie przeliczana wysokość dotacji dla przedszkoli i być może od stycznia ulegnie ona zwiększeniu. W obecnej bowiem sytuacji, na co zwróciła uwagę jedna z mam, przy cenie ponad 15 zł za posiłek, przedszkole Zielone Ogrody będzie miało problemy, po ewentualnym dołożeniu dotacji do kosztów wyżywiania, z opłaceniem pensji nauczycieli i personelu.

W spotkaniu uczestniczyli - obok rodziców, przedstawicieli władz i Zespołu Oświaty Samorządowej - posłanka PiS Agnieszka Soin i czworo radnych z opozycyjnego klubu Oleśnica Razem.

Spotkanie trwało ponad 2 godziny. Około 10 rodziców, mam i ojców, przez cały czas jego trwania stało - nie było dla nich krzeseł.

 



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic