Na stadionie Mularczyka oleśnicka Pogoń podejmowała dzisiaj Barycz Sułów. Z zespołem gości przyjechała grupka ich kibiców.
Poderwali się oni z miejsc w 20. min, kiedy Puchała trafił na 0:1. Po raz kolejny mogli się cieszyć 10 minut później, kiedy ten sam zawodnik przymierzył z rzutu wolnego w samo okienko, podwyższając wynik na 0:2.
Mecz był wyrównany, ale sułowianie byli skuteczniejsi. Tuż przed zejściem do szatni idealną okazję miał Kopek, jednak ją zmarnował.
Po zmianie stron gospodarze podjęli walkę. Bramkę kontaktową w 53. min zdobył Smyrski. Siedem minut później powinno być 2:2, ale Jendryca nie wykorzystał świetnej sytuacji.
Wynik 1:2 już się nie zmienił.
Napisz komentarz
Komentarze