- Dwie - trzy firmy występują jeszcze z roszczeniami - przyznał na sesji Rady Miasta Oleśnicy burmistrz Jan Bronś. - Jedna firma w niewielkim stopniu wygrała. Drugi proces, z wykonawcą prac elektrycznych, oceniam jeszcze na 2 lata - dodał.
To firmy - podwykonawcy Tiwwala (głównego wykonawcy kompleksu Atol), który ogłosił upadłość i nie uregulował należności. Prawo nakazuje uiścić je gminnemu inwestorowi, czyli w tym przypadku miastu Oleśnica.
Miasto ma też jeszcze duży proces z wierzycielem, który skupił faktury firm podwykonawczych, procesuje się też z likwidatorem Tiwwala (w tej sprawie miasto jest powodem).
- Procesy potrwają jeszcze kilka lat. Finału nie widać - powiedział burmistrz, dodając, że "kwota umowna inwestycji nie została jeszcze osiągnięta", mimo zapłaty kolejnym podwykonawcom należności z odsetkami w wyniku przegranych spraw sądowych.
Napisz komentarz
Komentarze