Najpierw portal olesnica24.com ujawnił, że Marek Czarnecki, radny z klubu Jana Bronsia, zapomniał przy wypełnianiu oświadczenia majątkowego, że jest wspólnie z żoną posiadaczem samochodu marki BMW o wartości 19 tysięcy złotych. Wtedy wydawało się, że przypomniał to sobie po 2 miesiącach i 29 stycznia dopisał "zagubiony" majątek.
Ale kilka dni później Panorama Oleśnicka odkryła, że radny tego składnika majątku nie wpisywał od 3 lat, co oznacza, że złożył dwa nieprawdziwe oświadczenia.
Tymi publikacjami zainteresowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne. - Prowadzimy postępowanie sprawdzające oświadczenia radnego Marka Czarneckiego. Zwróciliśmy się o odpowiednie dokumenty - powiedział Panoramie naczelnik wydziału komunikacji społecznej Biura Temistokles Brodowski.
Czarnecki był przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Oleśnicy. Niedługo po publikacji Panoramy zrezygnował z tej funkcji i został przewodniczącym Komisji Skarg, Wniosków i Petycji.
Sprawa radnego przypomina historię oświadczeń posła Sławomira Neumanna (PO). Miał on nie wpisać do oświadczenia jednego z samochodów - kupionej przez żonę mazdy 3 z 2014 r. Ponieważ Neumannowie, tak jak Czarneccy, mają wspólnotę majątkową samochód powinien być w jego oświadczeniach - wynika z ustaleń CBA.
Poseł tłumaczył, że złożył korektę, ale mimo to Centralne Biuro Antykorupcyjne złożyło zawiadomienie do prokuratury.
Napisz komentarz
Komentarze