Dawid Galik, mieszkaniec Oleśnicy, na swoim profilu Facebookowym napisał:
"30 lipca 2019 roku we Wrocławiu odbyły się regionalne konsultację społeczne w związku z budową lini kolejowej dużych prędkości. Linia dużych prędkości prędkości była planowana od 2008 roku, lecz dopiero niedawno prace nabrały większego tempa wraz z pojawieniem się projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), który będzie węzłem integrującym transport lotniczy, kolejowy oraz drogowy (można go nazwać takim sercem logistycznym naszego kraju).
CPK ma być jednym z największych lotnisk w Europie i być w stanie obsługiwać rocznie aż 100 mln pasażerów (dla przykładu aktualnie Lotnisko Chopina w Warszawie obsługuje 17,7 mln pasażerów rocznie, a największe lotnisko w Europie – londyński port Heathrow 75,7 mln pasażerów rocznie).
Port Lotniczy Solidarność (CPK) ma znajdować się pomiędzy Warszawą a Łodzią i posiadać połączenie kolejowe ze wszystkimi miastami wojewódzkimi. Z Wrocławia do Łodzi będziemy mogli dojechać w 1 godzinę, a do Warszawy w 1 godzinę i 50 minut.
Oleśnica znajduję się na trasie pomiędzy Wrocławiem a CPK (jak i Łodzią i Warszawą) i gdyby pociąg zatrzymywał się na stacji w naszym mieście, do Wrocławia dojechalibyśmy w 20 minut, do Łodzi w ok. 40 minut, a do Warszawy w 1 godzinę i 30 minut. Dodatkowo nasze miasto byłoby bezpośrednio kolejowo połączone z jednym z największym lotnisk w Europie i największym w Europie Środkowo-Wschodniej.
Podczas regionalnych konsultacji społecznych we Wrocławiu została przedstawiona planowana trasa linii dużych prędkości. Niestety ponad 100 tysięcy mieszkańców powiatu oleśnickiego zostało pominiętych i Oleśnica nie figuruje jako przystanek na trasie Wrocław – CPK i linia kolejowa ominie Oleśnicę o 5 km(!).
Co to może między innymi oznaczać dla Oleśnicy?
- kolejowy rozbiór Oleśnicy
- spadek inwestycji w naszym regionie poprzez wyłączenie jej z głównego potoku pasażerskiego Polski.
- przyśpieszona depopulacja Oleśnicy i gmin w naszym powiecie.
Konsultacje regionalne co do przebiegu trasy linii dużych prędkości wciąż trwają i można je zmienić, ale potrzebna jest zdecydowana interwencja władz miasta Oleśnica!".
" Prawda jest taka, że jeżeli nie znajdziemy się na linii tego ciągu komunikacyjnego, pozostaniemy daleko w tyle z przeróżnymi tematami typu turystyka i inwestycje oraz miejscami pracy, a samo Nasze miasto może starzeć się znacznie szybciej niż normalnie w porównaniu do miast, które będą czerpać udogodnienia i zyski właśnie dzięki temu, że się na tych głównych punktach znajdą. Jednym słowem.. okazja może Nam "przejechać" obok nosa! Bardzo wielka okazja! Nie spartolić tego, jeżeli jest jeszcze co ratować?! To powinien być jeden z najważniejszych priorytetów władz miasta na ten moment" - skomentował te informacje pan Artur na profilu radnego Pawła Bielańskiego, który post Dawida Galika udostępnił.
Sam radny Oleśnicy Razem napisał o sprawie tak:
"30 lipca br. we Wrocławiu odbyły się regionalne konsultacje w sprawie przebiegu linii kolejowych dużej prędkości, które mają powstać w ramach programu Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Jako radny nie zostałem w żaden sposób poinformowany o miejscu i terminie konsultacji.
Nie wiem, czy burmistrz Oleśnicy podczas konsultacji we Wrocławiu reprezentował interesy naszego miasta. Mam nadzieję, że temat nie został zupełnie przespany przez władze Oleśnicy... ".
