Od tygodni Sylwia Urbanek alarmuje w sprawie katastrofalnego stanu wody w stawie przy ul. Kruczej. My także o tym pisaliśmy. Mimo to jest coraz gorzej, bo nie ma żadnej reakcji. Już zobaczyliśmy na profilu Królik Oleśnicki zdjęcia ryb "pływających" do góry brzuchem, które zrobiła Sylwia Urbanek. To katastrofa ekologiczna. Ktoś powinien odpowiedzieć za zaniedbanie, bo sytuacja jest wszystkim osobom odpowiedzialnym znana od dawna.
A jak się dowiedzieliśmy od kierownika Nadzoru Wodnego w Oleśnicy Ryszarda Paca, sprawa jest banalnie prosta - trzeba oczyścić zamulony wlot wody z rzeki do stawu. Potrzeba do tego dwóch ludzi z łopatami, którzy zrobią to w 3 godziny. Ale taką czynność musi zlecić Urząd Miasta Oleśnicy, bo staw stanowi mienie komunalne!
Napisz komentarz
Komentarze