"Wczoraj na mój wniosek została zwołana nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej.
Było to konieczne, ponieważ w ostatnich dniach rozstrzygnęliśmy przetarg na odbiór, transport i zagospodarowanie odpadów komunalnych.
Niestety w wyniku przetargu po raz kolejny znacząco wzrósł miesięczny koszt wynagrodzenia dla wykonawcy usługi. Tym razem podwyżka wyniosła aż 30,5% a to i tak najniższa cena, którą osiągnęliśmy dopiero po trzecim przetargu, ponieważ dwa pierwsze pokazały ceny znacznie wyższe i zostały przez nas unieważnione.
Aby zachować ciągłość w świadczeniu usługi, konieczne stało się więc szybkie podpisanie umowy i ze względu na podwyżkę, pilne zwiększenie środków w budżecie, co właśnie musiała przegłosować Rada Miejska.
Po przyjęciu przesunięć budżetowych gmina musi ze swoich środków dołożyć kolejne dziesiątki tysięcy złotych do niebilansującego się od kilku lat systemu, kosztem innych niezbędnych wydatków. Jest to bardzo demotywujące, bo właściwie nie dysponujemy żadnymi środkami aby zatrzymać ten niekończący się wzrost kosztów dyktowanych przez wykonawców.
Tym bardziej, że jako jedna z niewielu gmin nie mamy własnej spółki, której moglibyśmy powierzyć to zadanie, a nasz ZGK jako zakład budżetowy w myśl obecnych przepisów nie może tego robić.
Zakładając optymistycznie, że po kolejnym przetargu cena nie wzrośnie znacząco, to w roku 2020 deficyt w systemie, a więc kwota którą gmina będzie musiał dołożyć, bez urealnienia stawek opłat wyniesie ok. 900 tys. zł.
Przy środkach na inwestycje w kwocie zbliżonej do 5 mln złotych takie obciążenie znacznie ograniczy nasze szanse rozwojowe".
Napisz komentarz
Komentarze