"A ja mam pytanie do (no właśnie do kogo?)...
Taka sytuacja: pod sklepem leży nieprzytomny mężczyzna, kopany przez kumpli trzymających w ręce piwko. Postraszyłam, że jak nie pójdą, zabierając kolegę, to zadzwonię na policję. Zadzwoniłam....
Nawiasem mówiąc trafiłam na jakąś mało rozgarniętą dyspozytorkę na 112, ale ostatecznie wezwała policję. Policja przyjechała, dobudziła delikwenta, który okazała się zalany niemalże w trupa, spisali wszystkich i pojechali, zostawiając gościa w tym samym miejscu na niby własnych nogach.
Po ok. 15 minutach od ich zniknięcia gościu znowu padł na bruk i tym razem zareagowała przechodząca obok kobieta. Policja znowu przyjechała i znowu itp. itd.
MOJE PYTANIE BRZMI....
- Czy w Oleśnicy nie powinna być izba wytrzeźwień ?
- Dzisiaj jest strasznie gorąco, a widząc tego człowieka naprawdę miało się wrażenie, że nie oddycha... A poza tym upał może zebrać plony...
I czy takie miejsce nie miałoby wpływu na naszych KLOSZARDÓW.... Może by już tak nie chlali na chodniku gdzie popadnie?
To takie moje przemyślenia po dzisiejszej akcji. Cieszy jedynie to, że ludzie reagują...."
Taka historię opisała w Internecie pani Justyna z Oleśnicy.
Napisz komentarz
Komentarze