Dzisiejsza sesja Rady Powiatu poświęcona była sprawom Powiatowego Zespołu Szpitali. Było więc jasne, że temperatura sporu będzie wysoka. Chyba nikt jednak nie przypuszczał, że aż tak...
Pierwszy zgrzyt miał miejsce, kiedy radna Zdzisława Jakimiec (PiS) zarzuciła staroście, że w publicznej wypowiedzi posłużył się nieprawdą. Miał powiedzieć, że poprzedni Zarząd zostawił w budżecie 1 zadanie drogowe. Radna utrzymywała, że było ich 7. - Ośmieszanie, kłamanie, robienie z poprzedniej Rady Powiatu cymbałów nie przystoi staroście - stwierdziła radna.
Kiedy podeszła do starosty z dokumentem w tej sprawie, ten ofuknął ją na głos: "Weź to dziewczyno, ja to mam!".
Po raz drugi bardzo mocno zazgrzytało, kiedy starosta zarzucił radnemu Alojzemu Kuligowi, że ten na sesji Rady Miejskiej w Twardogórze miał powiedzieć, że należy zapytać starostę, dlaczego w budżecie nie ma inwestycji drogowych dla Twardogóry. - To bardzo płytkie, takie typowo "Alikowe". 15 lat ten pan był moim podwładnym. Nie raz, nie dwa, mówiłem mu, co ma robić. Nie potrafił pomyśleć, co ma zrobić - zarzucił rajcy.
- Jestem kolejny raz obrażany. Pan cały czas myśli, że jest rok 2012, a ja jestem pan podwładnym. Nie życzę sobie, żeby pan mnie obrażał! - odpowiedział Alojzy Kulig (PiS).
I wreszcie po raz trzeci zrobiło się gorąco, kiedy radny Jerzy Ceglecki (KO) skrytykował nader ostro poprzednią dyrekcje Powiatowego Zespołu Szpitali, zwłaszcza eks-wicedyrektora Piotra Rogalskiego, i zarzucił kłamstwo obecnemu p.o. dyrektora Tomaszowi Uherowi.
Radny ocenił, że poprzednia dyrekcja szpitala w sposób "chamski zwolniła ordynatora chirurgii". Pytał: "Ile pan doktor Rogalski przywłaszczył nienależnie pobranych pieniędzy - to sprawa dla prokuratora". Rogalski w ocenie Cegleckiego został pełnomocnikiem ds. szpitala w Sycowie w sposób bezprawny. Działanie poprzedniej dyrekcji szpitala podsumował krótko: "Kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo".
Kłamstwo zarzucił też p.o. dyrektora PZSz Tomaszowi Uherowi. Ten miał wprowadzić, jak utrzymuje rajca, w błąd jakiegoś kolegę radnego. - Zaczął pan niezbyt obiecująco - ocenił. - Kilka razy minął się pan z prawdą - formułował kolejne poważne zarzuty.
Zbulwersowany Tomasz Uher wtrącił się w ten wywód, żądając, aby radny podał "konkrety!". Ten jednak odpowiedział, że poda je dyrektorowi, ale po sesji...
W sprawach szpitala obie strony politycznego sporu przerzucały się cyframi, każda inaczej je interpretując.
Konkret to deklaracja władz powiatu, że będą chciały kupić karetkę do transportu międzyszpitalnego. O tej inicjatywie już portal olesnica24.com informował.
I wreszcie na koniec starosta powiedział, że firma Euroconsulting, której wspólnikiem jest radny Kazimierz Gębuś (PiS), złożyła trzy pozwy przeciwko powiatowi na kwotę 1 mln zł łącznie. Przypomnijmy, że spór prawny pomiędzy firmą edukacyjną a powiatem jeszcze w poprzedniej kadencji ujawniła Panorama Oleśnicka.
- Radny pyta, czy Marcin Gręda pracuje w Zarządzie Dróg Powiatowych [K. Gębuś zapytał o to na sesji]. On zapracuje uczciwie na swoje pieniądze. A tu co innego... - skomentował pozwy J. Dżugaj.
Szerzej o tych wątkach - w Panoramie Oleśnickiej.
Napisz komentarz
Komentarze