Moja lepsza połowa oznajmiła wczoraj wieczorem:
- Słyszałeś - cukru brakuje w sklepach...
- Jak to cukru brakuje?
- No nie ma w Biedronie i innych marketach ponoć też nie ma.
- A na Allegro jest po 90 zł za 10 kg ! - dodała
- Serio! 9 PLN za kilogram cukru!
- Noo!
Sprawdzam, bo nie wierzę. Faktycznie jest. "Cukier biały Polski Cukier" 1kg za 9zł. "Dostawa na jutro". 45 osób już kupiło! (screen w zał.). O żesz kurła! Przecież na Allegro z reguły było jakoś taniej. A tu kilo cukru po 9 PLN !!! Toż to szok! Co to znowu za szaleństwo jakieś
Wiem!
Wojna! Putin - zatopił jakieś statki z cukrem albo cukier ukradł/spalił. W sumie po kolejnym odcinku Historii Realnej (kanał na YouTube Piotr Zychowicz - polecam) co innego mogłem pomyśleć.
Ale nie... To bez sensu, w Polsce mamy przecież buraki cukrowe. Są cukrownie. Choć jak pamiętam UE swego czasu zrobiła wiele, by je całkowicie zlikwidować - "przyjaciele" zza Odry zarobili krocie na tym interesie.
Ale bez jaj. W Polsce AD 2022 roku cukier jest. Ba! Jak pamiętam zawsze był (jakiś zawirowań krótkoterminowych nie liczę).
Jeszcze szybka wymiana zdań czyt. rodzinne badanie rynku:
- A po ile w ogóle był/jest cukier?
- No był po 2,5. Potem chyba po 3 zł.
- A teraz to w sumie, to cholera wie.
Kupujemy z reguły góra dwa kilo i nie była to nigdy jakaś znaczącą pozycja kosztowa na paragonie. Ale teraz to już nie wiadomo - wojna/inflacja/Glapiński..
Ale po chwili kolejna niepokojąca refleksja mnie naszła: faktycznie, od kilkunastu dni w domu nie mamy cukru. Na co jakoś specjalnie nie zwracałem uwagi - da się żyć. Poza tym, herbatę jak już słodzę to miodem, a kawy nie słodzę. A w domu nie ma cukru, bo po prostu nie kupiliśmy. Dlaczego? Nikt nie znosi dźwigać zakupów, a cukru to już w ogóle.
Przecież cukier zawsze był, po cholerę robić specjalne zapasy. Był. Nie ma. Bo nie kupiliśmy. Ot i cała tajemnica.
Co prawda do zimowych zapasów tj. musu z truskawek, najlepsza z żon zużyła cały zapas cukru pudru. Ale jak nie było w domu "Białego Kryształu", to myślę że, rozsądną decyzja, bo przecież zawartość "cukru w cukrze" jest taka sama.
Kładę się spać z postanowieniem: sprawdzić czy jest cukier w sklepach.
Przed pracą, skoro świt, tzn. po szóstej, odwiedzam jeden z lokalnych sklepów z pieczywem, w którym jest też spożywka. Wchodzę. Niby po pączka. Pytam przy "okazji":
- Jest cukier?
- Jest!
- Po ile?
- Po 4,5 zł - odpowiada zaspana sprzedawczyni.
Wow! No to sobie myślę: Ale taniocha! 100 % taniej niż na Allegro.Kurcze biorę! I wziąłem CAŁY KILOGRAM! Nie będę przecież targał 10 kg cukru do roboty. Tym bardziej, że cukier w dość dużej ilości leżał na półce. Zatem kilo wystarczy. Niech inni sobie też kupią.
Kupiłem też tego pączka dla niepoznaki.
Wysłałem fotkę 1 kg cukru żonce na dobry początek dnia. Odpisała tak:
"Zapas 1op". "Super".
Ha! Wyłapałem tą lekką szyderę. Pani domu pewnie chciała by czuć się bardziej zabezpieczona... tym cukrem oczywiście.
Ale zakończyła miłym: "Będziemy sobie słodzić". Zatem w sumie luz. Pani domu czuje się zabezpieczona.
Odpalam neta. Wpisuje w wujka google frazę "cukier brak ". A tu wujek G krzyczy: "Panika w sklepach." Coraz droższy cukier znika z półek ". "Nie ma cukru". I są to newsy z przed 2 dni! Ło, matko z córko! Kurcze coś mnie/nas faktycznie ominęło ?!
I jakoś od razu przypomniała mi się scena z filmu "Poszukiwany, poszukiwana": Marysia jadąca na rowerze z siatami rozsypującego się cukru. Pamiętacie?
Bareja is back! Nie dajmy się zwariować. Słodkiego miłego (wakacyjnego) życia.
A to komentarze oleśniczan:
Radek Jankowski: Ta sama panika co z papierem toaletowym jakiś rok temu.... Ludzie na tiry to kupowali, bo miało zabraknąć, do dzisiaj pewnie z piwnicy wynoszą kolejne opakowania...
Przemek Sz: Mogę iść o zakład że to ci sami...
Piotr Skulina: Jeszcze nie tak dawno stali w korkach po kilka km, żeby auto zatankować...
Tomasz Pryjma: Znowu ludzie rzuca sie na sklepy i będą kupować tak jak srajtasmy i makarony....
Joanna Cieśla: No panika zaraz wybuchnie i w sklepach puste półki dla tych, co nie zamierzają tonami kupować.
Przemek Sz: Minister śmierci nagłej Niedzielski będzie miał wytłumaczenie nadmiarowych zgonów: "Znaczne spożycie cukru w diecie Polaków".
Łukasz Zimniak: Fake news i tyle, a ludzie dają się nabijać w butelkę i wykupują.
Przemek Sz: Jak to łatwo przy użyciu mediów stać się milionerem. Puszczasz takę fake news i sprzedajesz z taką przebitką, że nawet obligacje Pinokia się chowają..
Paweł Zwierzyk: "Przyszedłem tu ratować polski cukier." Nikoś Dyzma Rok 2002. On już wtedy wiedział...
Joanna Joanna: Dziś do mnie do firmy jechał pewien Pan z Wrocławia, trochę się spóźnił, ale grzecznie się usprawiedliwił : "zbierałem chrust po drodze". Cukier, węgiel, chrust.... Teraz jeszcze udar słoneczny i jesteśmy w domu.
Bartosz Grela: U nas 1 kg rocznie na rodzinę. Do słodzenia dla gości i sporadycznych wypieków... Kolega w 1 dzień 12 kg (i drożdży też sporo), oby zabrakło cukru. Na dobre nam to wyjdzie.
Mariusz Sołtysiak: Spekulacja na maxa. Ciemny lud kupi wszystko, wystarczy rzucić hasło i bach wszystko się nakręca jak kula śnieżna. Zaraz jedni będą krzyczeć, że to wina Jarka inni, że Donald . Prawda jest taka, że gdzieś na wysokiej górze nas ogrywają każdego dnia. Pozdrawiam
Monika Modrzejewska-Jankowska: Mój ukochany film! I Oscar dla Pokory za rolę pierwszoplanową. I co teraz poczniemy z brakiem cukru w cukrze?
Anna Drozdenko: W Dino cukru pod dostatkiem i nie ma żadnych limitów. Ludzie kupują więcej bo robią soki i kompoty na zimę.
Napisz komentarz
Komentarze