"Szanowni Państwo,
chciałbym poinformować, że dzisiaj odbyło się posiedzenie w trybie wyborczym przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu. Mając na uwadze liczne przekłamania i manipulacje zamieszczone w „gazetce referendalnej”, nie mogłem pozostać obojętny.
Podczas postępowania zostały przedstawione dowody, które w sposób jednoznaczny wykazały zawarte w niej kłamstwa. W posiedzeniu uczestniczyły osoby reklamujące i roznoszące gazetkę.
Sąd w zdecydowanej większości podzielił moje stanowisko. Uczestnicy postępowania zostali zobowiązani do usunięcia wpisów, sprostowania kłamstw i zaprzestania udostępniania gazety.
Niestety, żadna osoba obecna na sali oraz pełnomocnik inicjatywy referendalnej nie przyznała się do stworzenia gazety. Nawet nie wiedzą, kto ją stworzył...
Zawsze uważałem, że przestrzeń publiczna jest miejscem, gdzie należy traktować się ze wzajemnym szacunkiem i kierować się uczciwością oraz rzetelnością. Rozmawiajmy ze sobą, dyskutujmy, ale zaprzestańmy szerzyć spiralę kłamstwa i nienawiści".
