W pomieszczeniach OKR Atol obradowała dzisiaj Komisja Sportu Rady Miasta Oleśnicy. Zwołanie jej w tym miejscu zapowiedział na ostatniej sesji samorządu przewodniczący komisji Kazimierz Karpienko.
O działaniach Miejskiego Ośrodka Kultury i Sztuki mówiła dyrektor Agata Szpiłyk, wskazując, że ośrodek po pandemii rozkręca się i planuje bardzo dużo imprez w maju i czerwcu. Problemem są rosnące koszty, m.in. wzrost cen energii elektrycznej o 300 procent.
Potem radni zwiedzali obiekty spółki i dyskutowali o planach i problemach Atola z prezesem Arkadiuszem Staśkiewiczem oraz Krzysztofem Wilczyńskim, specjalistą ds. sportu .
Jak ujawniła "Panorama Oleśnicka" strata spółki za rok 2021 wyniesie ok. 2,6 mln zł. A 2 mln miasto dołożyło spółce na modernizację dekapitalizujących się obiektów. Atol musi zacząć szukać naprawdę poważnych oszczędności. Burmistrz Jan Bronś mówi w tym kontekście głównie o kwestii ogrzewania.
Na sesji radny Paweł Bielański upomniał się o podwyżki płac dla pracowników Atola, krytykując w tym kontekście podwyżki przyznane sobie przez radnych.
W Atolu pracuje obecnie 47 osób. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wynosi 3.330 zł. To netto, czyli na rękę, ok. 2.570 zł.
Prezes poinformował radnych, że spółka kupiła myjkę wysokociśnieniową i pracownicy, wykorzystując ją, będą sobie mogli dorobić do pensji...
Szerzej o posiedzeniu komisji w Panoramie Oleśnickiej.
Napisz komentarz
Komentarze