Oto post Piotra Sawickiego:
"No i klaruje się kto z kim i po co?
Partia Polska 2050 Szymona Hołowni zaczęła wykorzystywać uzasadnione emocje i niepokoje mieszkańców naszej gminy, aby zdobywać poparcie polityczne na naszym terenie.
Wiadomo więc czemu w ostatnich dniach służyło podgrzewanie atmosfery w tej sprawie i czemu służyło sianie przerażenie wśród mieszkańców.
Wygląda na to, że Panowie Marek Bartosiewicz (ekspert ws. CPK) i Krzysztof Skórzewski (zastępca wójta gminy Oleśnica) mieli przygotować grunt dla partii.
Chyba jednak nie do końca wywiązali się ze swojego zadania tak, jak sobie wyobrażali, stąd trzeba oczekiwać dalszych politycznych ataków w tej sprawie.
Ja mówię stanowcze NIE wykorzystywaniu ludzkiego nieszczęścia dla gierek politycznych.
Odbyłem ostatnio wiele rozmów z mieszkańcami i wiem, że chcą skutecznych działań wszystkich, którzy mogą pomóc tu i teraz, a nie dopiero po brutalnej kampanii i wyborach samorządowych i parlamentarnych, które nie wiadomo kto wygra.
Panie Skórzewski informuję Pana, że nie uzyskał Pan od gminy zgody na używanie nazwy „Bierutów” na stronie, którą Pan administruje".
O co poszło?
Na profilu "Bierutów" napisano pod tytułem "Rychło w czas": "Burmistrz dwoi się i troi przy rozpowszechnianiu informacji na temat planowanych wariantów przebiegu przez gminę Bierutów kolei dużych prędkości. Lepiej późno niż wcale". I dodano stanowisko Polska 2050 w sprawie KPD i CPK.
Profil ma tytuł "Bierutów" i opatrzony jest herbem miasta (patrz zdjęcie poniżej).
A oto stanowisko Krzysztofa Skórzewskiego w tej sprawie:
Burmistrz Bierutowa po raz kolejny zabiera głos i kolejny raz nie rozumie sytuacji, otaczającej go rzeczywistości i niestety nie podejmuje wystarczających działań dla dobra mieszkańców gminy.
Burmistrz musi zrozumieć, żeby osiągnąć jakiś cel, to trzeba szukać sojuszników do jego realizacji. Stanowiska Burmistrza i Stowarzyszenia Polska 2050 (Koło Powiatu Oleśnickiego) są zbieżne. Główne stanowisko lokalnej Polski 2050 sprowadza się do tego, że „KDP to osiągniecie cywilizacyjne i zależy nam by powstawało na warunkach najkorzystniejszych z możliwych dla mieszkańców i środowiska.”
Nie ulega wątpliwości, że Burmistrz przespał i skutecznie nie powiadomił mieszkańców o pierwszych konsultacjach i planie budowy KDP, która przetnie gminę Bierutów na pół, przetnie rolnikom pola, gminne drogi i przejdzie pod oknami naszych domów, a niektóre może nawet będzie trzeba wyburzyć.
Skoro do tego się wielokrotnie już przyznał i teraz dwoi się i troi żeby nadrobić stracony czas, to dobrze. Jak napisałem na fanpage ‘u Bierutów – „lepiej późno niż wcale”.
Jako mieszkaniec Bierutowa uważam, ze potrzebujemy Burmistrza który jest blisko spraw mieszkańców. To mieszkańcy go wybrali (ja również) i teraz mamy prawo oczekiwać od niego pełnego zaangażowania w nasze wspólne sprawy, a taka niewątpliwie jest budowa KDP. Do spotkania mieszkańców, w sprawie KDP, które Burmistrz zorganizował w ubiegłym tygodniu, takim zaangażowaniem Burmistrz się nie wykazał i to krytykuję otwarcie.
Oto kilka komentarzy pod postem burmistrza Sawickiego:
Bartłomiej Łysakowski:
Panie burmistrzu ton Pana wpisu jest obraźliwy dla części Pana wyborców.
Sugeruje Pan innym złe intencje i zarzuca manipulacje, tylko po to by budować dodatkowy ferment wokół tej sprawy.
Pan się powinien skupić na dbaniu o najmniejsze szczegóły dotyczące planów budowy kolei i na bieżąco informować o wszystkim mieszkańców.
Proszę wszystko dokładnie analizować i zadbać o lokalne społeczności i środowisko a nie na siłę stwarzać wyimaginowanych przeciwników.
Stanowisko lokalnej PL2050 wydaje się jasne w kwestii kolei i naprawdę trzeba złej woli by sugerować ataki polityczne.
Gregory Jeż:
Prędzej czy później chybiony pomysł o nazwie CPK pójdzie do śmietnika a smród po tym pozostanie. Po co się w ten bałagan angażować?
Paweł Rozwód:
Panie Burmistrzu. Nie jestem ekonomista i specjalista od gospodarki. Ale wydaje mi się że położenie na terenie naszej gminy węzła komunikacyjnego można porównać do budowy zjazdu z autostrady. Wiem że to jest wiele tragedii ale to też niebywałą szansa na rozwój Naszej Gminy. Dlaczego nikt nie zwraca uwagę na plusy? A skupią się na bezsensie i tragediach jednostkowych. Ja cały czas porównuje cpk z budową Gdyni.
Artur Konieczny:
Panie Burmistrzu - to bardzo śmiała teza, że jeśli ktoś realizuje swoje prawo do wypowiadania się na temat przebiegu linii Kolei Dużych Prędkości to od razu jest to gierka polityczna bo ktoś się wypowiada. Nikt nie mówi o żadnej kampanii wyborczej - natomiast głodnemu chleb na myśli?
Jacek Kozierowski:
Chyba się Pan w ostatnim zdaniu troszeczkę zagalopował... dopuszczalne jest używanie nazw miast czy określeń geograficznych, o ile nie zakazują tego ustawy. W obowiązującym stanie prawnym brak jest przepisów ograniczających prawo posługiwania się nazwami miast. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 listopada 1993 r., sygn. akt I ACr 770/93 można przeczytać, że: "Nazwa "Gdańsk" nie jest nazwą jednostki samorządu terytorialnego, którą jest "Gmina Gdańsk", lecz nazwą geograficzną używaną powszechnie w kraju i za granicą [...]. Rzeczownikowa i przymiotnikowa forma nazwy geograficznej używana jest bez ograniczeń. Ograniczanie swobody korzystania z dobra powszechnego i skomercjalizowanie go wymaga ustawy […], przepis ustawy o samorządzie gminnym nie upoważnia ani burmistrza, ani rady gminy do ograniczenia używania nazw geograficznych.
