Powyższe zdjęcie nadesłał dzisiaj czytelnik portalu olesnica24.com. Tak wygląda serce na nakrętki przy placu Zwycięstwa.
Niedawno "Panorama Oleśnicka" poruszyła problem w artykule "Serce się kraje".
Czytamy w nim, że "szlachetna inicjatywa była przysłowiowym strzałem w dziesiątkę przekonaliśmy się bardzo szybko, bo serca zapełniały się ekspresowym tempie". Ale "niestety, po niedługim czasie okazało się, że pojemniki nie są regularnie opróżniane, a stowarzyszenia i osoby za to odpowiedzialne jakby o nich zapomniały".
"Oleśnicka" zaapelowała do administratorów czerwonych serc: "Jeśli zakładana u podstaw cennego pomysłu idea ma być realizowana (pomoc chorym dzieciom), to niech zadbają, aby spontaniczna społeczna akcja nie została zniweczona".