Co firma planuje wybudować w Sycowie?
W Sycowie planujemy zbudować instalację do odzysku energii z odpadów powstających głównie w wyniku udzielania świadczeń zdrowotnych. Zgodnie z terminologią przemysłową sercem będzie instalacja do termicznego przekształcania odpadów.
Co dokładnie będzie się działo z odpadami, które trafią do instalacji w Sycowie?
Odpady powstające w wyniku udzielania świadczeń medycznych w większości składają się z tekstyliów i tworzyw sztucznych. Zawierają w sobie bardzo dużą ilość niewykorzystanej energii (ok. 23 MJ/kg odpadu), którą planujemy zamienić na parę wodną. Tę następnie będziemy przesyłać do zewnętrznych odbiorców jako źródło ciepła bądź produkować przy jej pomocy prąd elektryczny. Tego typu rozwiązanie świetnie sprawdza się chociażby w Bydgoszczy, gdzie jedna z bliźniaczych instalacji zaopatruje w energię Centrum Onkologii im. prof. Franciszka Łukaszczyka w Bydgoszczy. W naszej instalacji nie będziemy przetwarzać opadów przemysłowych takich jak rozpuszczalniki czy pestycydy.
Na jakim etapie obecnie jest inwestycja?
W lipcu 2021 roku – po przygotowaniu kompleksowego raportu środowiskowego – złożyliśmy do Urzędu Miasta i Gminy w Sycowie wniosek o wydanie Decyzji o Środowiskowych Uwarunkowaniach dla planowanej przez nas nowej inwestycji. W tej chwili czekamy na decyzję, która może być wydana po zakończeniu konsultacji społecznych oraz uzyskaniu opinii i uzgodnień właściwych organów opiniujących. Nasz wniosek został pozytywnie zaopiniowany przez Wody Polskie i Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną. W związku z wycofaniem wniosku przez burmistrza Sycowa Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska odmówił uzgodnienia dla planowanego przez nas przedsięwzięcia. Jako EMKA będziemy dalej przekonywać właściwe organy oraz lokalną społeczność w Sycowie do tego, że nasza inwestycja jest zgodna z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego i w pełni bezpieczna dla środowiska.
Kiedy planowane jest rozpoczęcie prac związanych z powstaniem instalacji?
Rozpoczęcie prac związanych z powstaniem instalacji planowaliśmy w drugiej połowie 2022 roku i w zależności od postępu robót, instalacja działałaby w pełnym zakresie w przeciągu 2 lat od rozpoczęcia budowy.
Do kogo należał grunt kupiony przez firmę?
To właśnie firma EMKA S.A. jest właścicielem gruntu, na którym planujemy wybudować instalację. Nieruchomość tę nabyliśmy w pierwszym kwartale 2021 roku. Teren został nabyty od innej firmy w ramach zwykłej transakcji rynkowej pomiędzy dwoma podmiotami prawnymi. Nie była to działka należąca do gminy. Nie był to tryb transakcji, na którą ktokolwiek – poza zainteresowanymi stronami – musiałby wyrazić zgodę.
Dlaczego używacie sformułowania: instalacja do przetwarzania energii a nie po prostu spalarnia?
Po pierwsze, jesteśmy profesjonalistami od 25 lat obecnymi na polskim rynku i używamy języka typowego dla specjalistów w danej dziedzinie. Wykorzystywana przez nas terminologia jest zapisem terminologii naukowej i przemysłowej. Sformułowania: spalarnia czy kotłownia nie oddają aktualnego stanu zaawansowania technicznego tego typu instalacji. Nie oddają też głębszego sensu ich funkcjonowania. Tak jak kiedyś kotłownia ogrzewała budynki „kotłując” węgiel bez jakiegokolwiek oglądania się na otoczenie zewnętrzne, ekologię czy bliskie sąsiedztwo, a spalarnia jedynie spalała to, do czego była zaprojektowana. Dzisiaj zadaniem ciepłowni jest nadal dostarczanie ciepła, ale w oparciu o restrykcyjne, określone w prawie standardy emisyjne przy wykorzystaniu aktualnego stanu wiedzy i nowoczesnych technologii. W przypadku naszej instalacji spalanie też nie jest już oczywiście celem samym w sobie. Planujemy przekształcać określone paliwo – w tym przypadku odpady pochodzące głównie z działalności medycznej – w ciepło i energię elektryczną. Taki mechanizm funkcjonuje w wielu nowoczesnych instalacjach w Europie. Obecnie proces termicznego przekształcania różnego rodzaju odpadów jest tak wysoce zaawansowany technologicznie, a normy i standardy emisyjne – przewidziane zarówno w prawie krajowym, jak i europejskim – tak bardzo rygorystyczne, że z pełną odpowiedzialnością możemy mówić o procesie czystym i całkowicie bezpiecznym dla otoczenia.
Szerzej - w Panoramie Oleśnickiej.
Napisz komentarz
Komentarze