Europejski Zielony Ład - jego wpływ na życie mieszkańców Oleśnicy - takie było motto spotkania z eurodeputowaną Anną Zalewską, reprezentującą PiS i frakcję Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy w Parlamencie Europejskim.
Spotkanie odbyło się w niedzielne popołudnie w Oleśnicy. Do Sali Rycerskiej Zamku Książęcego przyszło około 100 członków i sympatyków PiS z Oleśnicy, powiatu oleśnickiego i regionu. Byli goście z Wrocławia, a nawet Zgorzelca.
Spotkanie będzie także świetną okazją do podsumowania prawie 2,5 roku mojej kadencji w Parlamencie Europejskim. Postaram się wyjaśnić państwu, jakie zagrożenia dla polskiej gospodarki wynikają z pakietu FitFor55, przybliżę wizje zmian w rolnictwie w ramach strategii „Od pola do stołu” . Jestem tu, bo jak wcześniej deklarowałam wyborcom - Bruksela „będzie tutaj, na miejscu”, a nie gdzieś daleko
- rozpoczęła swoje 45 minutowe wystąpienie Anna Zalewska.
Mówiąc o pieniądzach, Zalewska przytoczyła niepokojące doniesienia z Brukseli o tym, że wysocy urzędnicy Komisji Europejskiej są zamieszani w aferę lobbingową potężnych europejskich koncernów energetycznych.
- Byłam na szczycie klimatycznym w Glasgow. Niestety przekaz medialny był wybiórczy. Jedna z niepublikowanych oficjalnie informacji była bardzo ciekawa. Okazało się wśród krajów emitujących największe ilości dwutlenku węgla są nie tylko Stany Zjednoczone i Chiny. W niechlubnej czołówce są Niemcy - szóste miejsce - o czym wcale się nie mówi. Musimy się liczyć z dużymi podwyżkami cen energii. Mają na to wpływ nie tylko kary za emisję CO2 tzw. ETS, ale działania spekulacyjne, bo jak nazwać to, co serwuje nam Gazprom
- przekonywała
Trwającą przeszło 90 minut debatę zdominowały tematy związane z narzucanymi przez Unię Europejską ograniczeniami związanymi z emisją dwutlenku węgla i zagrożeniami energetycznymi dla Polski.
- Tu nie najważniejsza jest troska o środowisko, ale uzależnienie energetyczne między innymi od Rosji i Niemiec
mówiła, bez owijania w bawełnę, Anna Zalewska.
Był też czas na pytania z sali.
Wojewódzki radny Tytus Czartoryski pytał, czy nasi zachodni sąsiedzi "wiedzą, że niszczą Europę?". - Czy zdają sobie sprawę, że jest to powtórka z 1939 roku? Bo jest sojusz między Berlinem a Moskwą przeciwko Europie Wschodniej - ocenił.
Działacz PiS ze Zgorzelca stwierdził: "Ma pani ksywkę "Anna waleczna", bo walczy pani o Turów". Dociekał, czy jest "szansa, aby zatrzymać to szaleństwo", w kontekście europejskiego Zielonego Ładu.
Mariusz Woźniak pytał o rządowy program czyste powietrze i szykowane zmiany w dotacjach na fotowoltaikę. Kilka pytań związanych z "dyktatem Brukseli i ograniczaniem suwerenności krajów członkowskich" miała Krystyna Podgórska.
Z kolei wicestarosta Stanisław Stępień pytał o możliwości przyznania rządowego wsparcia na remont bloku operacyjnego szpitala w Oleśnicy
Anna Zalewska chętnie starała się tłumaczyć wszystkie zawiłości polityki unijnej. A o obawach ale i nadziejach związanych z unijnymi przepisami dotyczącymi rolnictwa mówił asystent posłanki Wojciech Gnat.
Po oficjalnej części spotkania był czas na rozmowy kuluarowe. W hallu organizatorzy spotkania przygotowali kawę, ciastka i drobne upominki.
Wśród gości spotkania byli też między innymi liderzy oleśnickiego PiS - Zdzisława Jakimiec i Zygmunt Skiba, a także były burmistrz Oleśnicy Michał Kołaciński, były wiceburmistrz Jarosław Sadowski, radni Beata Krzesińska i Paweł Bielański. Przyjechała również grupa członków PiS z Bierutowa.
Napisz komentarz
Komentarze