Kilka miesięcy temu powstał fenomenalny teren rekreacji dla dzieci - oleśnicki skatepark. Szkoda, że po kilku miesiącach zaczynają pojawiać się niedociągnięcia w jego wykonaniu. Źle wykonane, niczym niezabezpieczone, nasypy ziemne osuwają się, odsłaniając kamienną podsypkę, która już również się sypie. Woda i mróz zniszczy tę atrakcję
- post tej treści zamieścił Arkadiusz Kembłowski, kandydat na radnego z komitetu Jana Bronsia, działacz Platformy Obywatelskiej, inicjator pierwszej w Oleśnicy inicjatywy uchwałodawczej w sprawie drastycznych treści w przestrzeni publicznej. I dołączył kilka zdjęć.
Jego post skomentował radny Paweł Bielański z klubu Oleśnica Razem. Napisał:
"Od czasu Imhotepa nie ma w budownictwie rzeczy niemożliwych" jakoś tak to burmistrz Jan Bronś powiedział na sesji...Ale tyle teoria burmistrza, a rzeczywistość widać na zdjęciach. Inwestycja oddawana w pośpiechu, choć długo po umownym terminie. Skarpy miała zabezpieczać trawa, które wysiana w odpowiednim terminie zdążyłaby się ukorzenić. Jednak postanowiono "na szybko" wyłożyć trawę z rolki, tak, by na "uroczyste otwarcie" ładnie wyglądało. Po czym trwa w rolce uschła i zwyczajnie spłynęła po deszczu.Miało być to poprawione jeszcze we wrześniu, tzn. miała być wysiana trawa, tak, by jeszcze przed zimą zdążyła się ukorzenić. Widać nie zrobiono tego, stąd taka erozja niezabezpieczonych skarp, która będzie postępować coraz bardziej.Przy tak dużym nachyleniu skarp, w mojej ocenie powinna być zastosowana geokrata, która wzmocniłaby skarpy. Jednak projekt takiego rozwiązania nie przewidywał.Przypomnę, że w inwestycja oddana do użytku bez żadnych uwag i zastrzeżeń inwestora (Miasta Oleśnicy) Taką informacje dostałem w odpowiedzi na zapytanie radnego, tak wynika z protokołu odbioru prac
Napisz komentarz
Komentarze