Paweł Leszczyłowski powiedział dzisiaj na sesji, że sala obrad nigdy nie była miejscem stosowania przemocy fizycznej wobec pracowników Urzędu Miasta.
Stwierdził, że członkowie Platformy są zbulwersowani podwójnie,. bo "atak na pracownika wsparł radny Po Damian Siedlecki".
"Poparł to gestem triumfalnie podniesionego kciuka" - dodał.
Leszczyłowski mówił, że liczy na usunięcie rajcy z szeregów partii, "aby nie kalał dobrego imienia Platformy". Przepraszał też za zachowanie rajcy.
Szerzej w "Panoramie Oleśnickiej".
Napisz komentarz
Komentarze