Jesień pokazała nam swoją drugą stronę - tę deszczową i chłodną. Nie ma więc nic lepszego niż ciepły koc, kubek herbaty i dobra książka. Ja na ten weekend zaproponuję Wam pakiet czegoś dobrego - książkę i film. Obie rzeczy dotyczą tego samego - kłamstwa.
Czy kłamstwo jest złe? Z puntu widzenia etycznego oczywiście! A czy kłamstwo, lub jak niektórzy uważają małe, niewinne kłamstewko, które nie robi nikomu krzywdy, lecz jest wykorzystywane w dobrej sprawie, już nieetyczne nie jest? Na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami. Polecam więc książkę Maxa Czornyja „Córka nazisty”, wydaną przez wydawnictwo Filia, uznaną za Książkę Roku 2020 w serwisie internetowym lubimyczytac.pl.
Jest to powieść obyczajowo-psychologiczna z wątkiem historycznym. Porusza bowiem temat Holocaustu. Bohaterka, Greta Rott, to starsza pani, która zmaga się Alzheimerem. Choroba jest dla niej poniekąd wybawieniem, ponieważ w chwilach świadomości staruszka mierzy się z przeszłością. Kobieta wierzy, że nosi w sobie „gen zła”, ponieważ jej ojciec był oficerem SS w obozie koncentracyjnym. Z chorobą i traumą pomaga jej uporać się terapeutka Alicja oraz tajemniczy pamiętnik.
Czy terapia przyniesie spokój i ukojenie? Czy „szlachetne oszustwo” może być uznane za nieetyczne? Czy dając złudzenia postępujemy właściwie? Jeśli nie, to dlaczego „mówimy dzieciom o drugiej stronie tęczy i psim raju (…). Karmimy je złudzeniami, a potem pozwalamy dorosnąć”. Jeśli nadal macie wątpliwości obejrzyjcie film z 2019 r. w reż. Lulu Wang pt. „Kłamstewko” . O czym jest film? Poszukajcie sami!
Książka jest dostępna w Wypożyczalni dla Dorosłych oraz Bibliotece „Pod Pegazem”. Filmu szukajcie do kupienia na DVD lub na platformach streamingowych.
Napisz komentarz
Komentarze