Członkowie Sycowskiego Klubu Górskiego "Czekan" nie dają o sobie zapomnieć. Tym razem podjęli inne wyzwanie - zaliczyli Główny Szlak Świętokrzyski. Bagatela - 100,5 km.
Dariusz Wysocki, Edward Bąk, Krzysztof Wieczorek i Szymon Czop przeszli cały Główny Szlak Świętokrzyski liczący około 100 km w 3 dni, zdobywając po drodze Łysicę. Był to ich 26. szczyt do "Korony Gór Polski".
Główny Szlak Świętokrzyski to droga wiodącą z Gołoszyc (ok. Opatowa) do Kuźniaków (gm. Strawczyn) przez Pasmo Jeleniowskie, Łysogóry, Pasmo Masłowskie, Wzgórza Tumlińskie i Pasmo Oblęgorskie. Jego długość według różnych źródeł to od 92 do 105 km. GPS piechurów z Czekana wskazał na końcu trasy 100,5 km. Suma podejść wynosi około 2800 m. Szlak obfituje w wiele ciekawych miejsc, które członkjowie syowskiego klubu mieli okazję zobaczyć, m.in. klasztor Misjonarzy Oblatów z Muzeum Misyjnym na Łysej Górze, charakterystyczne dla Gór Świętokrzyskich - gołoborza, XIX-wieczną chatę w Kakoninie, kapliczkę św. Mikołaja, Diabelski Kamień czy kaplicę św. Rozalii w jaskini na Górze Perzowej.
- Szlak udało nam się pokonać w trzy dni z dwoma biwakami w lesie, od piątku do niedzieli, 3-5 września. Szliśmy "na ciężko" ze sprzętem biwakowym i zapasami na trzy dni. Napotkani mieszkańcy byli bardzo pomocni, dali nam wodę, miejsce parkingowe na starcie i wsparli dobrym słowem. Pogoda była idealna, a sama wyprawa udana, ciekawa i bogata w nowe doświadczenia - relacjonują. A w kwestii żywienia dodają: "Od jedzenia z plecaka udało nam się zrobić dwa odstępstwa. Dziękujemy restauracji Jodełka za pyszną jajecznicę, mimo że przyszliśmy już po porze śniadaniowej. No i "Jadło dla chłopa" w karczmie Izba Dobrego Smaku w Hucie Szklanej było tak smaczne, że trudno ich nie wspomnieć".
Napisz komentarz
Komentarze