Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 14:09
Reklama
Reklama

Aktywistka z Oleśnicy o "narracji prawicowych fundamentalistów"

Oto post zamieszczony w mediach społecznościowych przez Laurę Kwoczałe, asystentkę posłanki Koalicji Obywatelskiej, współprzewodnicząca Ostrej Zieleni - Polskich Młodych Zielonych, członkinię Zielonych:
Aktywistka z Oleśnicy o "narracji prawicowych fundamentalistów"

Autor: Andrzej P. Szachnowski

"(...) a bliźniego swego, jak siebie samego."

Przytaczam tutaj ten fragment Przykazania Miłości nie bez powodu. Bo choć sama nie praktykuję już religii katolickiej (ale się w niej wychowałam), to uważam, że jest kwintesencją tego, jak powinni postępować ludzie. A w szczególności Ci wierzący.

❗️ Na początku tego tygodnia media zaczęła obiegać informacja o tym, że na polsko-białoruskiej granicy znajduje się kilkadziesiąt uchodźczyń i uchodźców. Przetrzymywanych tam bez żadnych zapasów czy dostępu do artykułów pierwszej potrzeby.

Niedługo później zaczęto podejmować próby udzielenia im pomocy. Próby, ponieważ tylko kilka z sytuacji, w których dostarczono osobom żywność i inne produkty się powiodło. Próby, ponieważ osoby te potrzebują pomocy medycznej, a lekarek i lekarzy do nich nie dopuszczono.

Zamiast faktycznej pomocy, słyszymy o "nielegalnych uchodźcach". O narracji, która nie powinna mieć miejsca.

Bo LUDZIE NIE SĄ NIELEGALNI.

Ci ludzie uciekają przed wojną. Uciekają przed oprawcami z karabinami, z którymi zrównuje ich opinia publiczna. Uciekają, bo mają dość wojny. Uciekają - nie myśląc dokąd konkretnie - aby zaznać spokoju.

W odpowiedzi zastają zasieki, pilnującą ich Straż Graniczną, która później zaczyna być wspierana przez wojsko, narrację prawicowych fundamentalistów o konieczności budowy muru i o tym, że skoro są bogaci, bo mają markowe smartfony i ubrania, to nie należy im pomagać.

Dlatego - gwoli ścisłości - uchodźcy nie zawsze muszą być biedni i chodzić w podartych ubraniach, będąc niedożywionymi. Uchodźczynią czy uchodźcą może w niesprzyjających okolicznościach stać się każda i każdy z nas.

Dlatego wspólnie z Małgorzata Tracz - Posłanką na Sejm oraz Współprzewodniczącą Partia Zieloni oraz Robertem Suligowskim - Współprzewodniczącym Partia Zieloni Wrocław skierowaliśmy apel do Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk prosząc o gotowość Wrocławia do niesienia pomocy ofiarom wojny w Afganistanie.

Ponadto Posłanka Małgorzata Tracz z pomocą Posłanki Klaudia Jachira oraz Posłanka Urszula Sara Zielińska zorganizowały w swoich biurachc poselskich zbiórki produktów, które następnie przekazano uchodźczyniom i uchodźcom. Pomagałam w przepakowywaniu toreb w biurze Posłanki Zielińskiej, a także widziałam ogrom dobroci na zdjęciach Posłanki Tracz i mogę powiedzieć jedno: dziękuję za Wasze serce! 

Miałam także okazję wziąć udział w dwóch demonstracjach - we Wrocławiu i w Warszawie. Podczas tej pierwszej robiłam zdjęcia i wsłuchiwałam się w dramatyczne cytaty z wypowiedzi Afganek i Afgańczyków, natomiast drugiej (pod Kancelarią Premiera) - słuchać bezpośrednio osób pochodzących z Afganistanu i dodać od siebie kilka słów wsparcia i wyrazów uznania za ich odwagę.

Pomagajmy. Inni też nam kiedyś pomogą".


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic