Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 13:02
Reklama
Reklama

Damian Siedlecki: "Uniemożliwiono nam sprawowania mandatu radnego"

Oto post zamieszczony przez radnego Damiana Siedleckiego, radnego z klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Oleśnicy:
Damian Siedlecki: "Uniemożliwiono nam sprawowania mandatu radnego"
Jeśli Burmistrz Oleśnicy, pan Jan Bronś, myślał, że brak odpowiedzi na wniosek złożony przez dwa kluby radnych: KO i OR (treść wniosku: https://www.facebook.com/damian.siedlecki/posts/4437827226251488) zakończy sprawę skarg pracowników OKR Atol na działania prezesa spółki, to się grubo mylił.
W poniedziałek złożyłem wspólnie z radnym Paweł Bielańskim dwa tożsame wnioski o umożliwienie przeprowadzenie kontroli radnego w trybie art. 24. pkt 2. ustawy o samorządzie gminnym. W treści wniosku (screen #1) wnioskowaliśmy o:
udostępnienie wszelkich dokumentów wytworzonych w trakcie i w związku z trwającym audytem w spółce OKR Atol,
wgląd (obserwację) w czynności prowadzone przez audytora
możliwość przeprowadzenia rozmowy z audytorem na temat przedmiotu kontroli oraz samego postępowania kontrolnego.
Poinformowaliśmy o naszym osobistym stawiennictwie w następnym dniu (tj. we wtorek, 27 lipca) o godzinie 10:00.
Odpowiedź dostaliśmy (screeny #2 i #3). Na całe OSIEM (!!!) minut przed zapowiedzianą wizytą w ratuszu. Otóż radcy prawni Urzędu Miasta (pan sekretarz Michał Pawlaczyk nie raczył był udzielić informacji konkretnie, który z prawników) uznali, że jako radni nie mamy prawa "brać udziału w czynnościach audytowych", a nasz wniosek o rozmowę z audytorem, jest już absolutnie karygodny, jako "dalece sprzeczny z Międzynarodowymi Standardami Praktyki Zawodowej Audytu Wewnętrznego", bowiem rzekomo my - radni - mielibyśmy w jakiś tajemniczy sposób narzucać zakres audytu i wpływać na samego audytora.
Tym samym uniemożliwiono nam sprawowania mandatu radnego i dostępu do informacji wynikającego z zapisów ustawowych.
W samej tej krótkiej odpowiedzi na nasze wnioski jest co najmniej kilka sprzeczności, które wyraźnie sugerują, że odmówiono nam bynajmniej nie na podstawie prawa, a sama odmowa wynikała wyłącznie ze złej woli urzędników.
Po pierwsze:
nie wnioskowaliśmy o "branie udziału w czynnościach audytowych", a jedynie o możliwość WGLĄDU w czynności kontrolne. Czym innym jest przeprowadzanie audytu, a zupełnie czym innym jest BIERNA OBSERWACJA pracy audytora.
Po drugie:
autor odpowiedzi, udzielając odmowy, ani razu nie powołuje się na jakikolwiek akt prawny (ustawa, rozporządzenie), bądź precedensowy wyrok lub orzeczenie jakiegokolwiek sądu administracyjnego. To raczej nietypowe w pracy prawnika. Co więcej: "Międzynarodowe Standardy Praktyki Zawodowej Audytu Wewnętrznego", które przywołał pan sekretarz, to żaden akt prawny, a jedynie zbiór dobrych praktyk. W całym swoim 43-letnim życiu nie spotkałem się z przypadkiem, by jakikolwiek prawnik nadawał takiemu swoistemu "poradnikowi" wyższą rangę niż obowiązującemu aktowi prawnemu, jakim jest ustawa o samorządzie gminnym. Dlatego też mamy uzasadnione podejrzenie, że w przygotowaniu odmownej odpowiedzi nie brał udziału żaden prawnik. Tym bardziej, że pomimo kilkukrotnego zapytania, pan Pawlaczyk nie chciał ujawnić nazwiska tego radcy, z którym rzekomo uzgadniał treść tejże odpowiedzi.
Po trzecie:
pismo z urzędu przyszło o godzinie 9:52. W tym momencie byliśmy już pod ratuszem i przygotowywaliśmy się do wejścia do magistratu. Nawet gdybyśmy chcieli, to nie mieliśmy możliwości dokładnego zapoznania się z tym pismem. Stąd też nasza reakcja była raczej spontaniczna, ale wyważona.
Po czwarte:
rozmowa z panem Pawlaczykiem, Sekretarzem Miasta - jednym z najważniejszych urzędników w Urzędzie, który opowiadał takie niedorzeczności, że mi na jego miejscu byłoby zwyczajnie wstyd. Dla przykładu zacytuję:
"Uprawnienia kontrolne ma RADA, nie radny"
.
Tutaj polecam panu sekretarzowi: screen #4, i jego źródło: https://wspolnota.org.pl/.../nowe-uprawnienia-kontrolne...
Na moje pytanie "Czy standardy audytu to jest obowiązujące prawo?" odpowiedział: "To jest standard wyznaczony przeprowadzenia audytu"
Do radnego Bielańskiego: "Będąc wieloletnim pracownikiem tej spółki (...), Pana udział w tym audycie, mógłby też w jakikolwiek sposób wpływać na audytora". W jaki sposób? "Nie wiem. Po prostu nie wiem"
Cała rozmowa z sekretarzem Pawlaczykiem została zarejestrowana na materiale video, po jego uprzedniej zgodzie i będzie wykorzystana w dalszych krokach podejmowanych przez nas - radnych - w tej sprawie.
 
A takie kroki podejmowane będą. Na pewno.
A tak zupełnie na marginesie:
 
ciekawe co "Międzynarodowe Standardy Praktyki Zawodowej Audytu Wewnętrznego", które najwyraźniej wg oleśnickich urzędników zdają się być dokumentem rangi wyższej niż obowiązująca ustawa, mówią o przeprowadzeniu rozmów ze skarżącymi się na mobbing pracownikami. W monitorowanym pomieszczeniu, tuż pod czujnym okiem prezesa


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic