"Burmistrz po otrzymaniu niepokojących sygnałów od pracowników OKR ATOL dotyczących relacji służbowych z Panem Prezesem przeprowadził z nim rozmowę dyscyplinującą.
Sytuacja ekonomiczna Spółki oraz zgłoszone problemy pracownicze były również zainicjowane przez burmistrza do omówienia na ostatnim walnym zgromadzeniu Rady Nadzorczej, dwa tygodnie temu. Burmistrz uznał wówczas też za konieczne i celowe wyrażenie Radzie Nadzorczej zgody na podwyżkę płac pracowników, z dniem 1 lipca.
W związku jednak z pojawieniem się kolejnych sygnałów, mogących świadczyć o braku poprawy sytuacji – podjął decyzję o natychmiastowym przeprowadzeniu niezależnego audytu i zbadaniu sprawy. W oparciu o wyniki tej kontroli zostaną podjęte dalsze stosowne decyzje" - poinformowała portal mojaoleśnica.pl Marzena Graczyk, kierownik Sekcji Komunikacji Społecznej w Urzędzie Miasta Oleśnicy.
To pokłosie artykułu "Panoramy Oleśnickiej", który ukazał się w najnowszym wydaniu gazety. Pracownicy Atola sformułowali szereg zarzutów pod adresem prezesa.
On też wydał oświadczenie, które przesłał portalowi Moja Oleśnica.
Czytamy w nim m.in.:
"Olbrzymie zażenowanie towarzyszy nam wszystkim, jak w łatwy sposób widząc tylko czubek własnego nosa praktycznie pluje się swoim kolegom i koleżankom z pracy w twarz.
Jakim trzeba być złym człowiekiem aby przekazywać takie informacje jak wspomniałem wyssane z palca. Odniosę się tylko do kilku kwestii zawartych w tych wypocinach.
Używanie słowa szantaż w sytuacji, gdzie zarząd wraz z przedstawicielami załogi szuka rozwiązań, aby uchronić miejsca pracy jest zwykłym skur...".
Napisz komentarz
Komentarze