Na sesji Rady Miasta w trakcie dyskusji o Oleśnickim Budżecie Obywatelskim Edyta Małys Niczypor stwierdziła, że zespół weryfikujący zgłoszone doń zadania sprawdza je pod kątem formalno-prawnym, nie pod względem merytorycznym.
To wywołało ripostę radnego z klubu Koalicji Obywatelskiej.
- Chciałem sprostować nieprawdziwe stwierdzenia pani wiceburmistrz. Zarządzenie burmistrza z 2020 roku mówi, że zadaniem komisji jest prowadzenie weryfikacji zdań na podstawie zasad określonych w uchwale. To w takim razie co jest, jeśli nie weryfikacja pod kątem formalnym i merytorycznym?! Komisja odrzuciła np. projekt trampolin ziemnych właśnie ze względów chyba merytorycznych?!
- polemizował Damian Siedlecki.
- Weryfikacja pod kątem formalno-prawnym, nie merytorycznym!
- ripostowała wiceburmistrz.
Siedlecki odpowiedział jej kilka dni późnij w mediach społecznościowych. Stwierdził mocno:
"Pani Wiceburmistrz kłamie".
I powołał się na załącznik do "przegłosowanej głosami radnych ugrupowania Jana Bronsia i PiS uchwały", w którym czytamy, że "ocena zadań polega na ich weryfikacji pod kątem spełniania wymogów formalnych (...) oraz na ich weryfikacji merytorycznej".
Cały wywód Damian Siedlecki zakończył ostrymi ocenami:
"Nie mam pewności, że dwukrotne zwrócenie uwagi pani Edycie Małys-Niczypor spowoduje, że pani Edyta zapamięta i przyswoi tę ważną informację. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że wcale niekoniecznie. Dziś czytam, że osoba tak permanentnie nieprzygotowana, została właśnie powołana przez Burmistrza Oleśnicy na przewodniczącą "zespołu funkcjonalnego do opracowania zagospodarowania budynku dworca". Nie przymierzając, to tak jakby Jackowi Sasinowi powierzyć organizację wyborów kopertowych".
Wiceburmistrz mu odpowiedziała m.in.:
"Komisja nie odrzuca „merytorycznie” projektów uważając, na przykład, że kolejny plac zabaw w danym miejscu jest niepotrzebny. Bada, czy zadanie spełnia wymogi określone uchwałą Rady Miasta i ustaw dotyczących wydatkowania środków publicznych przez gminę. Niestety radny używając wielu nacechowanych emocjonalnie i jednoznacznie negatywnych określeń mija się z prawdą. Z moich obserwacji wynika, że nieumiejętność pracy w grupie, nieuzasadnione krytykanctwo, obraźliwa uszczypliwość to ulubiona polityczna woda, w której uwielbia pływać radny Siedlecki. Mnie ta breja odstręcza, nie zamierzam zniżać się do tego poziomu. Jak na dłoni widać, że niektórym w polityce nic poza obrażaniem innych nie wychodzi".
Radny odpowiedział m.in., że
"moje stwierdzenie, iż Edyta Małys Niczypor kłamała w tym zakresie, było przesadzone. Natomiast w całej rozciągłości podtrzymuję swoje słowa o manipulacji pani wiceburmistrz w sprawie prac zespołu weryfikacyjnego i oceny projektów de facto pod kątem merytorycznym. W regulaminach OBO z lat 2015-2016, faktycznie jest mowa o weryfikacji wyłącznie pod kątem formalno-prawnym (screeny w kolejnych komentarzach pod tym postem). Literalny zapis o ocenie MERYTORYCZNEJ pojawił się w roku 2019, a zatem podczas obecnej kadencji samorządu i był w zasadzie powielany przez 2 kolejne lata".
Szerzej o konflikcie - we wtorek w "Panoramie Oleśnickiej"
Napisz komentarz
Komentarze