Michał Kasprzyszak, radny z ORS (d. klub Bronsia) skrytykował Pawła Bielańskiego za jego wypowiedź z poprzedniej sesji Rady Miasta Oleśnicy. Rajca opozycji podczas dyskusji o przejęciu dworca powiedział, że ma mdłości, kiedy słucha demagogii burmistrza.
- Może pan nie lubić Jana Bronsia jako człowieka, Ale powinien pan bezwzględnie szanować burmistrza. Od 30 lat związanego z samorządem - mówił Kasprzyszak. Przypomniał, że burmistrz wykonuje od lat kanalizacje, parki, że dzięki niemu dzieci uczą się w szkołach dostosowanych do ich potrzeb. Przypomniał, ze 10 tysięcy oleśniczan na niego głosowało.
Paweł Bielański z Oleśnicy Razem przywołał słownikową definicję mdłości. - To uczucie niesmaku. Ta demagogia burmistrza wywołała u mnie uczucie niesmaku. Krytyka to nie jest "nielubienie". Mam prawo do krytyki - powiedział.
Szerzej - w Panoramie Oleśnickiej.
Napisz komentarz
Komentarze