W ostatnich tygodniach nasiliły się pochwały rządzących pod adresem Straży Miejskiej, zlikwidowanej w poprzedniej kadencji samorządu.
Burmistrz Jan Bronś (informowała o tym "Panorama Oleśnicka) mówił na sesji Rady Miasta, że to Straż Miejska skutecznie walczyła z zaśmiecającymi miasto "uciążliwcami", radny Grzegorz Żyła z jego klubu na posiedzeniu Komisji Budżetu utrzymywał, że to Straż Miejska skutecznie radziła sobie z wandalami w Parku Nad Stawami, a radny Marek Czarnecki, też z klubu burmistrza, dociekał, ile kosztowało funkcjonowanie Straży Miejskiej, dopytywał, gdzie jest samochód, który dla SM kupiono.
Wszystko to wskazywało na jakieś ruchy władz związane ze Strażą Miejską.
Dzisiaj klamka zapadła. Zarządzeniem burmistrza Straż Miejska w Oleśnicy ponownie została powołana. Na początku tworzyć ją będą komendant i 4 strażników, docelowo formacja ma liczyć 10. Będą mieli bardzo szerokie uprawnienia.
AKTUALIZACJA
Nasz tekst był primaaprilisowym żartem. Ale... Ale może wcale nie? Po szczegóły zapraszamy do Panoramy Oleśnickiej - tym razem ukaże się ona wyjątkowo, ze względu na Wielkanoc, w środę 7 kwietnia.
Napisz komentarz
Komentarze