- Powstała na początku lat siedemdziesiątych - wspominał na łamach Panoramy Oleśnickiej jeden z dawnych bywalców kawiarni Danusia. - To był typowy „produkt” PRL-u: stoliki, krzesełka, na stolikach obowiązkowy kwiatek w wazoniku. W ofercie były kawa, ciastka, lody. Początkowo nie było alkoholu, więc na winko schodziło się po schodkach na dół, aby tam wypić „alpagi łyk”. Potem alkohol wprowadzono, ale zwyczaj picia winka na świeżym powietrzu pozostał.
Ale relacja innego z jej bywalców, który z Oleśnicy wyjechał w 1972 roku, jest inna.
- Była gdzieś od połowy lat sześćdziesiątych, ja bym jej powstanie datował na rok 1966-68 - mówi. - Oceniam ją jako słabą. Alkoholu nie było, czasem trafiało się piwo - jak dowieźli...
Jak to faktycznie z cukiernią koło fontann było, pozostawiamy do oceny nieco starszych czytelników.
Pewne jest natomiast, że właścicielem Danusi, bo taką nazwę nosiła kawiarnia, był Wojewódzki Oddział Powszechnej Spółdzielni Spożywców Społem. To był ówczesny gigant: miał 80 sklepów, w tym Dom Handlowy Centrum w Rynku, 13 restauracji i barów oraz 2 stołówki zakładowe.
Kawiarnia funkcjonowała do lat 80. Mieściła się w pomieszczeniach, które później zostały podzielone.
Napisz komentarz
Komentarze