Pod halą sportową Atola w Oleśnicy stanęło dziś trzecie serce na nakrętki. Pieniądze z ich sprzedaży mają pomóc Joannie Ślusarczyk, nauczycielce SP1 w Oleśnicy, w walce z chorobą i powrocie do zdrowia.
Inicjatorem postawienia metalowej konstrukcji w ramach charytatywnych działań było stowarzyszenie Futbalo. Prowadzący je Jarek Musiałek wyjaśnił, że zainstalowanie serca przed halą sportową właśnie dziś jest symbolicznym nawiązaniem do mającego się dzisiaj odbyć Turnieju im. Sebastiana Musiałka, który jednak musiał zostać przesunięty na inny termin z powodu pandemii. Tradycją tej imprezy jest połączenie sportu z pomocą dla potrzebujących.
Burmistrz Oleśnicy Jan Bronś wyraził swoje zadowolenia z faktu, że może wspierać i uczestniczyć w takich inicjatywach "ludzi dla ludzi". On oraz przedstawiciel firmy Penny Gondek sponsorującej serce przecięli symboliczną wstęgę, Następnie burmistrz, a zaraz po nim inne osoby, wsypali do urządzenia przyniesione ze sobą plastikowe nakrętki.
Po tym wydarzeniu burmistrz zamieścił komentarz na portalu społecznościowym:
Dziś miałem okazję i niewątpliwą przyjemność uczestniczyć w symbolicznym "otwarciu" kolejnego serca na nakrętki w Oleśnicy. To tylko dowodzi, jak wielkie serca mają sami Oleśniczanie, bowiem dochód z nakrętek pomaga licznym inicjatywom charytatywnym. Tym razem instalacja stanęła przy hali sportowej OKR Atol. Bardzo dziękuję fundatorom - stowarzyszeniu Futbalo oraz firmom Kerry i Penny Gondek - za inicjatywę, a mieszkańców zachęcam do regularnego zapełniania serca
Fundatorami serca są Stowarzyszenie Futbalo im. Sebastiana Musiałka, firmy Kerry i Penny Gondek.